W Poznaniu i Krakowie w urzędach nie ma takiego stanowiska. Za wydziały odpowiadają prezydenci lub wiceprezydenci.
W Łodzi jest 7 departamentów, a na ich czele stoi siedmiu dyrektorów. Pośredniczą oni między wydziałami UMŁ, a resortowymi prezydentami. Marek Cieślak, pierwszy wiceprezydent Łodzi zaznacz, że dyrektorzy nie otrzymują premii.
Radny SLD Rafał Markwant złożył w tej sprawie interpelację. Radnego zainteresowały wynagrodzenia i obowiązki dyrektorów departamentów. Departamenty stworzono w 2011 r., w pierwszych miesiącach prezydentury Hanny Zdanowskiej.
Wiceprezydent Cieślak informuje, że dyrektorzy departamentów są odpowiedzialni przed prezydentem za prawidłowe i sprawne wykonywanie zadań, wynikających z przepisów prawa oraz wydawanych im poleceń służbowych.
Gdy w sierpniu 2011 r. Hanna Zdanowska przedstawiała dyrektorów departamentów, mówiła, że "będą łącznikami między wiceprezydentami a dyrektorami wydziałów. By dyrektorzy wydziałów nie biegali z każdą sprawą do wiceprezydenta i nie zarzucali go stosami dokumentów. Wiceprezydenci mają zająć się kwestiami strategicznymi
W Poznaniu natomiast nie utworzono nowych urzędniczych stanowisk, ale w 2013 roku zlikwidowano sześć z 36 dotychczasowych wydziałów urzędu miasta. Zredukowano 85 etatów.
UMŁ w 2012 rozwiązał umowy o pracę z 249 osobami, a kolejnych 11 pracowników zadeklarowało odejście, ale w 2013 roku UMŁ zatrudnił 55 nowych osób.
Urzędy w Łodzi i Poznaniu łączy "zamrożenie" płac w ostatnich latach.
Podobną do struktury UMŁ (z siedmioma departamentami i podlegającymi pod nie wydziałami) ma Urząd Miasta Wrocławia.
Dyrektorzy departamentów UMŁ bez konkursów
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?