Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej, przyznał, że decyzja o przeprowadzeniu sądowo-lekarskiej sekcji zwłok już zapadła. - Chcemy ustalić przyczyny zgonu i odpowiedź na pytania: czy mógł on być spowodowany substancjami zawartymi w dopalaczach; jeśli tak, to czy miały one związek przyczynowy ze śmiercią - cytuje rzecznika Gazeta Wyborcza.
Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzić będzie Prokuratura Rejonowa Łódź-Widzew.
Grał w piłkę i... trafił do szpitala
20-latek trafił do Instytutu w piątek wieczorem z podejrzeniem podtrucia nieznaną substancją. Wcześniej grał w piłkę, zasłabł i dlatego koledzy zabrali go na pogotowie, skąd został odwieziony do szpitala, bo jego stan szybko się pogarszał. Lekarze w Instytucie, na podstawie próbki krwi, ustalili, że w jego organizmie znajdowała się marihuana i... atropina, która może wchodzić w skład dopalaczy. W nocy z niedzieli na poniedziałek chłopak zmarł.
Jeśli potwierdzi się, że śmierć 20-latka była wynikiem zażycia dopalaczy, to będzie to pierwszy taki przypadek w naszym mieście.
Czytaj także:
- "Tylko słabi gracze biorą dopalacze" - rusza akcja przeciwko dopalaczom
Zobacz też na MM Łódź
.
Dołącz do nas na: | ||
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?