- Nie mam nic wspólnego z budową Centrum - mówi Joanna Podolska, dyrektor Centrum Dialogu. - Budową zajmuje się Dariusz Wrzos, dyrektor wydziału ochrony środowiska. Od początku, jeszcze za czasów prezydenta Kropiwnickiego, Park Ocalałych był administrowany przez ten wydział.
Budowa Centrum Dialogu miała kosztować około 12 mln zł. Do końca tego roku miasto miało wydać na inwestycję 10,7 mln zł. Władze Łodzi podpisały umowę z Mordechajem Zisserem, izraelskim milionerem, że ten wyłoży na ten cel do 6 mln zł, czyli połowę kwoty. Dotacja miała zacząć wpływać na konta miasta wraz z kończeniem przez Łódź poszczególnych etapów.
Ale żaden z etapów inwestycji nie zakończył się. Budowa stanęła. W sierpniu wykonawca inwestycji ogłosił upadłość i zaprzestał prac. Miasto zaś rozwiązało z nim umowę. Wypłacono mu 700 tys. zł, by ten dokończył kładzenie dachu. 600 tys. zł zapłacono też podwykonawcom.
Władze Łodzi czekają na wykonanie dokumentacji ocieplenia (do 10 października) oraz na dodatkową dokumentację budowy (do końca grudnia). Jeśli po 10 października uda się znaleźć wykonawcę i zrobić ocieplenie - zimą będą robione prace w środku budynku. Nowy przetarg na generalnego wykonawcę byłby rozpisany na początku przyszłego roku.
Kolejna sprawa to nazwa centrum. Władze Łodzi zaproponowały nazwę Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. Ale darczyńca widzi potrzebę zaistnienia nazwiska Zisserów w nazwie. Kolejna nazwa zaproponowana przez władze to Centrum Rodziny Zisserów im. Marka Edelmana. Ale na taką nazwę dotychczas nie wyrazili zgody spadkobiercy Edelmana. Władze Łodzi czekają teraz na decyzję rodziny Edelmanów.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
