Posprzątano ze śniegu błota ulice, chodniki są w miarę czyste. za wyjątkiem tych które ciągną się wzdłuż skwerów i parków kieszonkowych. Tam bowiem nikt nie zjawił się z łopatą, by je odśnieżyć.
Sprawdziliśmy tylko niewielki obszar starego Polesia. Okazało się, ze każe z tych miejsc jest niewygodne do przejścia, bo trzeba brodzić po kostki w pośniegowym błocie. Łatwo się też poślizgnąć i przewrócić, gdy nadejdzie kolejna fala mrozów.
Dramatycznie wygląda chodnik wzdłuż skweru miejskiego położonego przy zbiegu ul. Mielczarskiego i ul. Cmentarnej. Przechodząc kilkunastometrowy odcinek należy bardzo uważać, bo pod topiącym się śniegiem są miejsca jeszcze mocno oblodzone. Bardzo ciężko przejść przez skwer na ul. Pogonowskiego ( przy ul. Legionów), gdzie starego śniegu jest również po kostki.
Kolejne miejsce: Legionów 39 czyli Tajemniczy Ogród, który powstał dzięki środkom z budżetu obywatelskiego. Jest tu plac zabaw, skwer, a wzdłuż ogrodzenia znowu stary, topiący się śnieg...
Lista takich miejsc jest znacznie dłuższa.
Monika Pawlak z biura prasowego UMŁ tłumaczy, ze to zaniedbanie firm zobowiązanych do sprzątania terenów miejskich.
– Nie ma już powodu, by tłumaczyli się śnieżycą z zeszłego tygodnia. Muszą w tych miejscach się pojawić i je odśnieżyć - komentuje.
Dlaczego więc urząd miasta od tych firm sprzątania nie egzekwuje? Nie wiadomo...
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?