Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą oddać szpik nie tylko Nergalowi

(aga)
Dr Michał Zamolski, kierownik działu dawców i ekspedycji Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa obliczył, że podczas sobotniej akcji „Oddaj krew i daj nadzieję” zarejestrowało się 30 nowych dawców szpiku kostnego. Wsumie jest ich w Łodzi ok. 400.
Dr Michał Zamolski, kierownik działu dawców i ekspedycji Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa obliczył, że podczas sobotniej akcji „Oddaj krew i daj nadzieję” zarejestrowało się 30 nowych dawców szpiku kostnego. Wsumie jest ich w Łodzi ok. 400. Maciej Stanik
30 osób zarejestrowało się w sobotnie przedpołudnie w bazie dawców szpiku kostnego, zgłaszając się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ul. Franciszkańskiej.

Łodzianie wzięli w ten sposób udział w ogólnopolskiej akcji „Oddaj krew i daj nadzieję”, zwaną potocznie „szpikiem dla Nergala” (czyli Adama Darskiego, chorującego na białaczkę lidera zespołu Behemoth).

– To dziesięć razy więcej niż zazwyczaj – cieszy się dr Michał Zamolski, kierownik działu dawców i ekspedycji RCKiK. – Zwykle mamy dwóch, co najwyżej trzech kandydatów dziennie, a bywa i tak, że nikt się nie zgłasza.

Proces rejestracji jest prosty – pacjent oddaje próbkę (5 ml) krwi, ta jest badana w laboratorium, a wyniki trafiają do ogólnopolskiej, a potem międzynarodowej bazy danych. Gdy okaże się, że znalazł się chory potrzebujący tego właśnie szpiku, dawca jest wzywany na pobranie.

– Robi się to dwoma sposobami, oba są bezpieczne i bezbolesne dla dawcy – zapewnia dr Zamolski. – Szpik pobierany jest z kości miednicznych w narkozie, co trwa ok. 30 minut lub z krwi tzw. obwodowej, co odbywa się przy pełnej świadomości dawcy i trwa kilka godzin.

Rocznie na białaczkę, której jedynym sposobem wyleczenia jest pobranie szpiku kostnego, zapada ok. 10 tys. Polaków.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto