Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blachy Pruszyński Budowlani Łódź - KS Posnania Poznań 93:0 (38:0)

Espoir
Espoir
W sobotę (03 kwietnia) Budowlani Łódź pokazali klasę rozgramiając rywali z Poznania i wygrywając półfinałowy mecz o Puchar Polski w niesamowitym stylu.

Po rozpoczęciu meczu przez sędziego, zespół z Łodzi postawił wszystko na atak i już po chwili prowadził 5:0. Nie było mowy o dopuszczeniu drużyny z Poznania do piłki, Budowlani Łódź w 12 minucie prowadzili już 10:0 - wszystkie punkty zdobył Merab Gabunia, który grał dziś jak natchniony, pędząc z piłką i wbijając się w przeciwników, których dosłownie niósł przez kilka metrów na sobie.

Dodatkowe dwa punkty poprzez przyłożenie zdobył Tomasz Stępień, który w dzisiejszym meczu cechował się wyjątkową celnością podczas kopania piłki.

Grali jak maszyny

16 minuta przyniosła kolejne przyłożenie dla podopiecznych Mirosława Żórawskiego i wykorzystując podwyższenie wyniku, Budowlani prowadzili już 19:0
3 minuty później Michał Królikowski po bardzo dynamicznej akcji zdobywa kolejne punkty, Tomasz Stępień również pokazuje swój charakter trafiając między słupki i ustalając wynik na 26:0

Sławomir Kiełbik w 25 minucie popisuje się swoimi umiejętnościami i zdobywa przyłożenie dla łódzkiej drużyny, a chwilę później rozchwiewając wszelkie nadzieje na wygraną Posnani , Łukasz Żórawski ustala wynik na 38:0.

W 35 minucie obie drużyny popełniły kilka błędów technicznych, w związku z czym emocje na boisku na chwilę opadły, tymczasem sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.

Budowlani jeszcze aktywniejsi

W drugiej połowie łódzka drużyna grała jeszcze energiczniej i już w 50 minucie spotkania Sławomir Kiełbik, wraz z podwyższeniem przez Tomasza Stępnia ustanawiają wynik na 45:0.

Kolejne minuty spotkania przynosiły Budowlanym Łódź następne punkty i w 52 minucie Posnania Poznań przegrywała już 52:0.

Niebezpieczne zderzenie

W 57 minucie doszło do mocnego zderzenia kilku zawodników z obu drużyn podczas próby przechwycenia piłki, w wyniku czego jeden z rugbystów Posnani Poznań musiał opuścić boisko z niebezpieczną kontuzją nogi. Niesprawnego zawodnika musiał zastąpić inny.

Ławski Kacper wykorzystując efektowny młyn Budowlanych, przepchnął piłkę na pole punktowe i zdobył przyłożenie, które wraz z podwyższeniem dało prowadzenie łódzkiej drużynie 59:0
Chwilę później Budowlani zdobywają kolejne punkty obniżając dramatycznie morale drużyny z Poznania i ustalając wynik na 66:0
71 minuta przyniosła dogodną sytuację łódzkiej drużynie, którą wykorzystał Łukasz Rydzyński - 71:0

Zdecydowanie najefektowniejsza akcja w całym meczu, która poprowadzona została kilka minut później, podniosła prowadzenie podopiecznych Mirosława Żórawskiego na 78:0

Rywale totalnie zdeklasowani

W 77 minucie Tomasz Stępień postanowił wykorzystać rzadko wykonywany manewr - próbę bramkową i wkopując piłkę między słupki podniósł wynik na 87:0.
Budowlani zdobywali kolejne punkty, a w 86 minucie Mariusz Fortuna popisując się refleksem i zwinnością zdobywa ostatnie przyłożenie w meczu, który kończy się wynikiem 93:0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Blachy Pruszyński Budowlani Łódź - KS Posnania Poznań 93:0 (38:0) - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto