Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartłomiej Pawłowski w Maladze, a Widzew i Jagiellonia wciąż kłócą się o zawodnika

Paweł Hochstim (opr.wm)
Bartłomiej Pawłowski jeszcze w sierpniu może zagrać przeciwko Barcelonie, bo w drugiej kolejce Malaga podejmie Barcę.
Bartłomiej Pawłowski jeszcze w sierpniu może zagrać przeciwko Barcelonie, bo w drugiej kolejce Malaga podejmie Barcę. Krzysztof Szymczak
Grający w Widzewie Bartłomiej Pawłowski pomyślnie przeszedł testy medyczne w Maladze i zostanie piłkarzem tego klubu. Na razie nie wiadomo jednak od kogo Malaga ma kupić zawodnika, bo zarówno Widzew, jak i Jagiellonia Białystok twierdzą, że Pawłowski jest ich zawodnikiem.

Przypomnijmy, że Pawłowski trafił do Widzewa przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu na zasadzie wypożyczenia. Wypożyczenie z Jagiellonii obowiązuje do grudnia, a w umowie zapisano prawo pierwokupu piłkarza za 50 tysięcy euro. Widzew już poinformował, że zamierza z tego skorzystać.

Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że Komisja Licencyjna nałożyła na Widzew zakaz transferów. Ponieważ wiosną Pawłowski grał świetnie, jego rynkowa wartość bardzo wzrosła. Jagiellonia zapytała więc Polski Związek Piłki Nożnej, czy Widzew ma prawo skorzystać z zapisu w umowie.

Komisja do spraw Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego ogłosiła, że jej zdaniem Widzew może dokonać tego transferu, bo umowa była spisana wcześniej, ale - jakby asekurując się - skierowała sprawę do Komisji Licencyjnej, która wciąż nie wydała swojej opinii.

Tymczasem w niedzielę wieczorem Bartłomiej Pawłowski wylądował w Maladze, a w poniedziałek od rana przechodził tam badania medyczne. Wiadomo, że warunki kontraktu Pawłowskiego w Maladze zostały ustalone już wcześniej przez agencję "Fabryka Futbolu", która jest odpowiedzialna za ten transfer transferu.

Hiszpańskie media twierdzą, że Pawłowski na pewno zostanie piłkarzem Malagi. Według hiszpańskich dziennikarzy piłkarz zostanie wypożyczony na pół roku z opcją pierwokupu za milion euro. Jeśli PZPN przyzna rację Widzewowi w sporze z Jagiellonią, łódzki klub zrobi genialny interes.

Odejście Pawłowskiego to fatalna wiadomość dla trenera Radosława Mroczkowskiego, który straci jednego z kilku najważniejszych piłkarzy dla swojej drużyny. Trzeba przy tym pamiętać, że PZPN nałożył na Widzew zakaz transferów i trener łodzian nie może liczyć na to, że działacze sprowadzą zmiennika klasy Pawłowskiego. Być może na pozycji zwolnionej przez Pawłowskiego będzie występował sprowadzony latem Łukasz Staroń, który w debiucie w ekstraklasie zdobył gola na stadionie Legii Warszawa.

Widzew wgrał 2:1 z Zawiszą - zobacz galerię zdjęć

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto