Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

7 Nadziei: Kasia i Basia z Łódzkich Zakładów Przemysłu Twórczego: Vintage to nasza pasja!

Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka *Emkanabe*
Łódzkie Zakłady Przemysłu Twórczego zapoczątkowały swoją działalność ponad rok temu. Ich liczne działania mają na celu kreowanie wizerunku Łodzi poprzez nawiązanie do tradycji przemysłowych, filmowych i artystycznych. Przedstawiamy Kasię i Basię.

Katarzyna Chojnacka i Barbara Romanowska to zgrany duet, który stworzył Łódzkie Zakłady Przemysłu Twórczego (ŁZPT), czyli niezależne kiermasze, na których można sprzedać, kupić lub wymienić ubrania, własnoręcznie zaprojektowane, uszyte, przerabiane, znalezione w lumpexach lub po prostu już nie noszone; sprzedać i kupić meble, bibeloty, biżuterię, dodatki, akcesoria do mieszkania, oraz rzeczy stworzone samodzielnie, czyli tzw. rękodzieło. - Vintage to nasza pasja! - mówią zgodnie Kasia i Basia, które zachęcają: - Przeszukaj strych, piwnicę, dom i przynieś wszystkie gadżety do nas.

Ich hasło działa. Kiermasze, które organizowane są od ponad roku, cieszą się dużym powodzeniem. - Pierwszy kiermasz nie należał do udanych - niewiele osób się o nim dowiedziało. Postanowiłyśmy się jednak nie poddawać i działać dalej, kolejne były coraz lepsze. Frekwencja rosła z kiermaszu na kiermasz. Teraz doszłyśmy do liczby 40. wystawców, ludzie chętnie się zapisują, odwiedzają i sami nas szukają, na początku było odwrotnie - cieszy się Basia.


Zobacz, jak zgłosić kandydaturę w plebiscycie "7 Nadziei Łodzi"


Pomysł na organizację kiermaszów, jak wspominają Kasia i Basia, powstał spontanicznie. - Doszłyśmy do wniosku, że w Łodzi nie ma żadnej inicjatywy, która wychodziłaby na przeciw osobom zajmującym się hobbystycznie rękodziełem, modą czy też recyclingiem przedmiotów, czegoś dla ludzi kreatywnych, twórczych. I tak wpadłyśmy na pomysł kiermaszów - opowiada Basia. Jak tłumaczą dziewczyny, formuła kiermaszów również ma nawiązywać do Łodzi. - Każdy kiermasz odbywa się w innym miejscu, chcemy tym samym pokazać łodzianom fajne miejsca w naszym mieście - dodaje Basia.

Cel, jaki im przyświeca, to zrzeszanie i promowanie lokalnych twórców z pasją reprezentujących różne sektory kultury. ŁZPT promują m.in.: projektowanie i recykling odzieży oraz wszelkiego rodzaju przedmiotów użytkowych; rękodzieło; twórczość muzyczną; ruch slow food; wegetarianizm i weganizm; malarstwo; garncarstwo; fotografię; sztukę w przestrzeni publicznej; wizualizację; happening oraz inne eventy kulturalne. - Celem naszej inicjatywy jest kreowanie wizerunku Łodzi poprzez nawiązanie do tradycji przemysłowych, filmowych i artystycznych.

Jednym z marzeń, do którego dążą, jest posiadanie własnego lokalu. - Chciałabym, aby ŁZPT się bardziej rozbudowały. Pomysłów nam nie brakuje - zapewnia Basia. Dziewczyny obiecują, że jeszcze nie jednym nas zaskoczą, jednak swoje plany póki co trzymają w tajemnicy. - Planów jest mnóstwo, ale nie możemy ich zdradzać, bo nie będzie niespodzianki! - mówi z przekorą Basia i zaprasza na kolejny kiermasz, który odbędzie się niebawem - w lutym.


1. Co jest największym atutem naszego miasta i jak skutecznie powinniśmy go wykorzystać?

Kasia: Atutem Łodzi jest jej centralne położenie. Ponadto niepowtarzalność, industrialny klimat, gigantyczna ilość budynków pofabrycznych - powinniśmy to wykorzystać w odpowiedni sposób, nie niszczyć tylko oddać w ręce ludziom, którzy wykorzystają potencjał nie zmieniając formy.

Basia: Niezaprzeczalnym atutem miasta jest jego przeszłość: tradycje filmowe, przemysłowe, fabryczna zabudowa i piękne kamienice oraz wpływ kulturowy kilku narodowości. To należy odpowiednio wykorzystać. Iść w tym kierunku, to podkreśli wyjątkowość tego miasta. Tekstylna przeszłość Łodzi też jest atutem. Należałoby się zastanowić, jak te wszystkie aspekty połączyć z faktem, że Łódź posiada trzy największe w Polsce wyższe uczelnie artystyczne!

2. Jaka jest Twoim zdaniem recepta, by młodzi ludzie chętnie wiązali swoją przyszłość z Łodzią?
Kasia: Większa otwartość na inicjatywy, przychylność urzędników, możliwość udostępniania przestrzeni miejskiej ludziom, którzy naprawdę chcą coś zrobić dla tego miasta. Jak miasto się otworzy, to ludzie sami się znajdą, a co za tym idzie, wraz z nimi pojawi się niezliczona ilość pomysłów.

Basia: Łódź jest nietypowa, takiego drugiego miasta w Polsce nie ma. Niestety wszystko jest zaniedbane, jest wiele miejsc zapomnianych i tak obskurnych, że aż nie chce się na to patrzeć, a co dopiero tam przebywać. Niektórym udaje się zmienić to w atut i chwała im za to! Centrum, prócz Piotrkowskiej i Manufaktury, to gruzy. Nawet niektóre bramy na najdłuższej handlowej ulicy są bardzo zaniedbane, a Stary Rynek, choć jest pięknym miejscem, to kompletnie niewykorzystanym!

3. Jak będzie wyglądała Twoim zdaniem Łódź za 20 lat?

Mamy nadzieję, że nie będzie gorzej niż jest teraz!

Zobacz pozostałych nominowanych kandydatów w plebiscycie "7 Nadziei Łodzi"

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto