Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

22 czerwca Pęczak idzie do więzienia

Wiesław Pierzchała
Byłego posła SLD skazano na 3 lata i 8 miesięcy więzienia
Byłego posła SLD skazano na 3 lata i 8 miesięcy więzienia fot. Jakub Pokora
W piątek na adres Andrzeja Pęczaka byłego barona lewicy, który mieszka w domu w Żabiczkach, na obrzeżach Konstantynowa, zostało wysłane przez sąd wezwanie do stawienia się w zakładzie karnym w celu odbycia kary. Były poseł SLD ma stawić się w więzieniu 22 czerwca. Decyzję o odbyciu kary podjął Sąd Okręgowy w Łodzi.

Przypomnijmy, że w styczniu 2011 roku Pęczak prawomocnym wyrokiem sądu został skazany na trzy lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności za niegospodarność w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi.

- W sprawie tej były poseł nie był aresztowany, co oznacza, że orzeczoną karę będzie musiał odbyć w całości - wyjaśnia sędzia Jarosław Papis, rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi. - Skazany zostanie osadzony w Areszcie Śledczym przy ul. Smutnej w Łodzi.

Za kratami tej placówki były poseł SLD spędził ponad dwa lata, gdy został aresztowany w sprawie korupcyjnych kontaktów ze znanym lobbystą Markiem Dochnalem. Teraz jednak będzie osadzony nie w części aresztowej, lecz więziennej, co oznacza, że nie trafi do swej byłej celi.

Proces Pęczaka ciągnął się długo, bowiem sprawa przekrętów w WFOŚ, na których fundusz stracił 43 mln zł, była trudna i wielowątkowa, przez co samo sporządzenie pisemnego uzasadnienia do wyroku zajęło kilka miesięcy.

Wszystkie formalności zostały wreszcie załatwione i kilka dni temu akta sprawy, które liczą aż 800 tomów, zostały przekazane z Sądu Apelacyjnego w Łodzi, w którym zapadł wyrok prawomocny, do Sądu Okręgowego, w którym zapadł wyrok w pierwszej instancji.

Afera w funduszu dotyczyła niegospodarności w latach 1999-2000. Chodziło m.in. o pożyczenie miliona zł zakładom odzieżowym "Pilica" w Tomaszowie Mazowieckim, pożyczenie 10 mln zł firmom "króla żelatyny" Kazimierza Grabka na budowę zakładu utylizacji odpadów poubojowych, który okazał się fabryką żelatyny, a także o zakup akcji Banku Częstochowa za przeszło 20 mln zł.

Wśród 20 oskarżonych tylko Pęczak został skazany na więzienie. W końcu minionego roku były baron lewicy popadł w silną depresję, przez co trafił nawet do szpitala psychiatrycznego w Warcie. Dlatego zostały zawieszone dwa inne procesy, w których Pęczak odpowiada za przyjmowanie łapówek od Marka Dochnala i od znanych biznesmenów ze Rzgowa, braci Andrzeja i Zbigniewa Gałkiewiczów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto