85-letnia łodzianka mieszka na drugim piętrze kamienicy przy al. Piłsudskiego. Właściciel kamienicy twierdzi, że w 2012 roku miała dwa koty. Te zaczęły się jednak rozmnażać. Nikt nie sprawował nad nimi kontroli, a 85-latka radziła sobie tylko z karmieniem zwierząt.
Pracownicy MOPS poinformowali inspektorów ds. zwierząt i Sanepid. Opiekunka z MOPS Ustaliła ze staruszką, że wszystkie koty zostaną zabrane i wysterylizowane a wrócą do niej tylko dwa.
12 psów w mieszkaniu na Księżym Młynie
Gdy w mieszkaniu zjawili się inspektorzy ds. zwierząt, pracownicy MOPS oraz sanepidu kobieta zareagowała bardzo nerwowo. Krzyczała, że się zabije, jeśli tylko ktoś spróbuje zabrać choćby jednego kota. Została wezwana policja. Funkcjonariusze starali się załagodzić sytuację. W końcu na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz podjął decyzję o przewiezieniu kobiety do szpitala.
Koty odwiezionych do weterynarza w Hotelu dla Zwierząt przy ul. Kosodrzewiny. Wiesław Kałużyński, właściciel kamienicy, obiecał, że zgodnie z zaleceniami sanepidu przeprowadzi dezynsekcję, dezynfekcję i dezodoryzację mieszkania, mimo że kobieta od dłuższego czasu nie płaci czynszu.
Źródło: Staruszka mieszkała z 16 kotami. Groziła, że się zabije, gdy ktoś je zabierze [ZDJĘCIA+FILM]
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?