- Zimą podczas potężnych opadów śniegu oczyszczono lewy pas al. Piłsudskiego i wykopano dziurę, tak na 1,5 metra - relacjonuje Czytelnik Dziennika Łódzkiego. - Potem ją zasypano i położono płyty betonowe. Ale asfaltem już nie zalano. I tak to sobie było do marca. Na przełomie marca i kwietnia dziurę... pogłębiono. Potem jeszcze raz zasypano. Ale w ostatnich dniach znów pogłębiono. Drogowcy ustawili tam migający znak ostrzegawczy i na tym zakończyli działalność. Przejeżdżam tędy codziennie, nie widziałem ani jednego robotnika. Kierowcy chcą się pozabijać, trabią, dochodzi do stłuczek.
Czytaj także: Koszty ogrzewania i ciepłej wody w łódzkich spółdzielniach
Jak nam powiedziano, dziurą w al. Piłsudskiego od stycznia zajmuje się ekipa łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
- Ciągle jeszcze usuwamy skutki zimy. Przy dziurze w al. Piłsudskiego też pracujemy - twierdzi Marek Wilczak, rzecznik ZWiK w Łodzi.- Wylana została tzw. podbudowa, do końca tygodnia prace mają zostać zakończone. Przepraszamy kierowców za utrudnienia.
Zdaniem Wilczaka nie da się wszystkich prac wykonać od razu. - Mamy harmonogram i musimy go przestrzegać. Zimą nie mogliśmy rozpocząć, bo wtedy jest zmarznięta ziemia, a i zarządca drogi by nam nie pozwolił - tłumaczy rzecznik.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?