Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielone światło dla stadionu miejskiego

(bap)
Łódź już niedługo nie będzie musiała z zazdrością spoglądać na stadiony w innych miastach.
Łódź już niedługo nie będzie musiała z zazdrością spoglądać na stadiony w innych miastach. archiwum
Sprawa budowy stadionu miejskiego przy al. Unii nabrał a przyspieszenia. Podczas środowej sesji Rady Miasta radni mimo wielu wątpliwości zgodzili się przeznaczyć na ten cel dodatkowe 128 mln złotych.

Dzięki temu prezydent Łodzi Hanna Zdanowska wkrótce ogłosi przetarg na projekt i budowę obiektu.

W tym przypadku pośpiech jest już bardzo wskazany. O budowie stadionu w Łodzi mówi się od dawna, ale do tej pory brakowało zdecydowanych działań. Niekończące się dyskusje przerwała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, która w środę przed południem ogłosiła, że miasto wybuduje główną trybunę stadionu Widzewa i przebuduje drogi wokół niego. A po południu na sesji Rady Miasta przekonywała radnych do zwiększenia w latach 2012-2014 (tzw. Wieloletnia Prognoza Finansowa) wydatków miasta o dodatkowe 128 mln zł na budowę stadionu miejskiego, na którym swoje mecze mają rozgrywać piłkarze ŁKS i rugbiści Budowlanych (wcześniej na tel cel zapisano 80 mln). Ich zgoda była niezbędna do rozpoczęcia realizacji inwestycji.

Dyskusja był a długa, a pytań z sali obrad sporo. Radni mieli sporo wątpliwości. Podkreślali, że o budowie stadionu na 16,5 tys. widzów razem z halą na 3 tys. miejsc za łączną sumę blisko 208 mln dowiedzieli się podczas poniedziałkowej Komisji Sportu i Rekreacji, a pozostali z mediów.

- Mamy podjąć decyzję bez zastanowienia. Zresztą mam wrażenie, że pani prezydent już ją dawno podjęła - mówił Bogusław Hubert z SLD.

Największy sprzeciw radnych budziła wpisana w projekt budowa małej hali, ponieważ nikt nie potrafi jeszcze oszacować jej kosztów (z sali padały sumy od 30 do 50 mln zł). Prezydent odpowiadała, że jest ona potrzebna jako hala rozgrzewkowa dla Atlas Areny na zaplanowane w 2014 r. mistrzostwa świata siatkarzy oraz dla gier zespołowych ŁKS, które nie mają szans zapełnić Atlas Areny.

No i wreszcie o to, czy Łódź stać na taki wydatek. - Wolałbym nie mieć wątpliwości, czy odbędzie się to bezboleśnie dla zaplanowanych wcześniej inwestycji. Tym bardziej że wkrótce o podobnej sumie będziemy musieli rozmawiać w przypadku inwestycji na Widzewie. Nie chcę, żeby skończyło się do deficytem przekraczającym maksymalny poziom zadłużenia (60 proc.) - przypominał Łukasz Magin z PO.

Zastrzeżenia miała też Komisja Finansów. Do tego stopnia, że w ogóle nie zaopiniowała zgłoszonej poprawki.

- Nie byliśmy w stanie tego zrobić, bo nie znamy realnych kosztów budowy i utrzymania obiektu - tłumaczył jej przewodniczący, Witold Rosset.

Przełomowym momentem dyskusji było zgłoszenie wniosku Jarosława Bergera (SLD) o odesłanie uchwały do komisji, co odsunęłoby realizację inwestycji o kolejne tygodnie. Przepadł tylko dwoma głosami (16 za - 18 przeciw).

- Możemy odwlekać budowę stadionów dalej i patrzeć, jak w innych miastach powstaną nowe obiekty. To jest państwa decyzja, ja wykonuje tylko uchwały Rady Miasta - zaapelowała ostatni raz Zdanowska.

Skutecznie - uchwała przeszła 18 głosami za, przy 12 przeciw i 6 wstrzymujących się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto