Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaskakujący Dzień Kobiet w Łodzi

Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka *Emkanabe*
Panowie wystawieni dziś (8 marca) byli na niejedną próbę. Choć większość mężczyzn chętnie przyjmowała tulipana, to jednak poproszeni o wcielenie się w kobietę nie zawsze reagowali z entuzjazmem.
Dzień Kobiet oczami faceta

Choć jest Dzień Kobiet, to dziś na mężczyzn również czekały niespodzianki. Podczas tulipanowej rewolucji w C.H. Tulipan, to właśnie panowie byli dziś obdarowywani kwiatami. - Panowie nie spodziewali się dziś prezentów, chcieliśmy ich zaskoczyć i sprawić radość - o akcji opowiada Ela Maciejewska z Ynnaf PR. - Z drugiej jednak strony spodziewaliśmy się, że te tulipany trafią do pań - tłumaczy.

Prawdopodobnie tak się właśnie stało z większością darowanych mężczyznom kwiatów. - Dam tego tulipana mojej kobiecie - deklarował Andrei Paplauski, zaskoczony tym gestem Rosjanin. Tulipana swojej żonie przekaże także 35-letni Tomasz Rzetecki, dla którego jeden kwiat nie wystarczył. - Idę jeszcze dokupić róż. Mam w domu trzy dziewczyny - żonę, córkę i teściową - opowiada.

Mężczyźni byli dziś obdarowywani kwiatami i poddawani próbie męskości

Mężczyznom do Manufaktury wstęp wzbroniony

Natomiast odwiedzający Manufakturę mężczyzni mieli dziś problemy z wejściem do centrum. Już przy drzwiach widniały tabliczki zakazujące im wstępu do galerii handlowej.

- Bywają tacy, którzy się buntują, przemykają bokiem - relacjonuje Katarzyna Wajnberg, jedna z dziewczyn stojących na straży. - A wystarczy, że... wcielą się dziś w kobiety - mówi.

Interpretacja tego zadania należy do mężczyzn. Tych, którzy zgodzili się iść na kompromis, można było poznać po naklejce z napisem "Dziś jestem kobietą".

- Nigdy nie próbowaliśmy wejść w skórę kobiety - przyznają Wojciech Słowicki (21 l.) i Krystian Dominowski (20 l.). Jednak doceniają je i dziś dali temu świadectwo obdarowując koleżanki ze studiów kwiatami.

Goździki i rajstopy - relikt PRL

Dziś największym zainteresowaniem cieszą się tulipany. - Nic innego się nie sprzedaje - mówi pani Joanna z jednej z dużych sieci kwiaciarni. Goździki, jak zauważa, schodzą w znikomej ilości.

Rajstopy także już dawno przestały być synonimem Dnia Kobiet. - Żaden mężczyzna nie kupił u mnie dziś rajstop - mówi Agnieszka Zientalska ze sklepiku z rajstopami przy al. Piłsudskiego. Można więc śmiało powiedzieć, że goździki i rajstopy to relikty PRL.

Jest jednak coś, co można by nazwać "towarem deficytowym", który pożądany jest dziś przez kobiety. - Nie jest istotne, czy to będą kwiaty, rajstopy, czy czekoladki, najważniejszy jest sam gest - przyznaje Agnieszka Zientalska.

Panie bowiem wskazują, że bardziej od upominków, wolą być dziś po prostu uwielbiane. - W tym dniu nie zależy mi tak bardzo na tym, by coś dostać, chciałabym być rozpieszczana. To byłby najlepszy prezent dla każdej kobiety - przekonuje 23-letnia Katarzyna Kowalska.

Do końca Dnia Kobiet jest jeszcze trochę czasu. Możecie go Panowie wykorzystać... już sami dobrze wiecie na co.

Czytaj także:

- Łódzka Manifa 2011 na ulicy Piotrkowskiej


Zobacz też na MM Łódź

Przewodnik imprezowy | Lodowiska w Łodzi | Rozdajemy akredytacje | Widzew Łódź | ŁKS Łódź

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto