Zakrwawiony mężczyzna wbiegł we wtorek wieczorem na stację benzynową na al. Piłsudskiego (naprzeciwko stadionu). Niespodziewany klient sprawiał wrażenie zamroczonego. Nie było z nim kontaktu logicznego. Zaniepokojeni pracownicy wezwali służby.
Na miejsce przyjechało pogotowie i policja.
- Pracownicy sądzili, że niespodziewany klient jest pobity, ale okazało się, że to mylny trop... - mówi Joanna Kącka z biura prasowego KWP w Łodzi.
Ratownicy medyczni zdiagnozowali, że pacjent ma objawy odstawienia alkoholu i musi pojechać do szpitala. Tak też się stało. Po opatrzeniu ran, mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Wideo
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!