Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Zabić bobra" - Kolski kręci film pod Łodzią

Redakcja
Jeszcze przez kilka dni w pod łódzkich Popielawch, będzie ...
Jeszcze przez kilka dni w pod łódzkich Popielawch, będzie ... Konrad Ciężki
Jeszcze przez kilka dni w podłódzkich Popielawch będzie powstawał najnowszy obraz Jana Jakuba Kolskiego. Sprawdźcie, co artyści mówią o filmie.

Film o przygodach policjanta i psa będzie promował Łódź

Reżyser Jan Jakub Kolski kręci swój najnowszy film w Popielawach pod Łodzią. "Zabić bobra" łączy w sobie wątki sensacyjne i miłosne. Klimat filmu wymyka się typowej dla Kolskiego stylistyce, charakterystycznej dla poprzednich produkcji.

Aktor Eryk Lubos odgrywa główną postać filmu. Trzydziestosiedmioletni filmowy Eryk jest byłym żołnierzem, uczestnikiem tajnych misji w zapalnych regionach świata. Po latach służby powraca do zrujnowanego domu, w którym się wychowywał. Ma zamiar zrewitalizować posiadłość i uporządkować jej otoczenie. Tym samym próbuje odzyskać równowagę. Filmowy dom Eryka, to w rzeczywistości rodzinny dom reżysera.

- Tu się wychowałem. To jest taka resztówka po niegdysiejszym majątku dziedzica Lachowicza. W tej części, której już nie ma, mój dziadek miał znaną w okolicy pracownię rymarską. Świadczył usługi związane z tym szlachetnym rzemiosłem, a wieczorami opowiadał o przejściach obozowych i konspiracji w Armii Krajowej. Taką atmosferą w dzieciństwie się nasyciłem - opowiada reżyser.

Mając osiemnaście lat Kolski opuścił Popielawy. Wyjechał z rodzinnego domu tak jak filmowy Eryk. - Od tej pory przyjeżdżam tu szukać czegoś. To coś z trudem daje się opisać, ale to coś jest przemożne, powoduje, że nie ma filmu, w którym nie padała by nazwa Popielawy - wyznaje reżyser.

Fabuła filmu nie jest prosta. Porządkując posiadłość filmowy Eryk wpada do przepełnionego wodą rowu i omal nie tonie. Zdenerwowany dwa razy niszczy tamę odbudowywaną przez bobry. Wtedy też spotyka Bezi, dziewczynę, która robi mu wyrzuty, tłumacząc, że bobry są pod ochroną. Pomiędzy nimi zrodzi się trudna do zidentyfikowania relacja.

W rolę siedemnastoletniej licealistki wciela się Agnieszka Pawełkiewicz. Jest to jej debiut. Aktorka mówi, że odgrywana postać i ona, to dwie bardzo różniące się osoby. - Jako Bezi czuję się inaczej niż Agnieszka. Punkty wspólne są zawsze, ale ona jest kimś totalnie oddalonym od mojej percepcji. O tym jak jest inna dowiaduje się codziennie. Nie spodziewałam się tego - opowiada.

Filmowy Eryk zmaga się z prześladującymi go obrazami z przeszłości. Bohater jest przekonany, że kontroluje sytuację. Zbyt późno odkrywa, że to on jest kontrolowany przez siły własnego umysłu.

- W Polsce jest to chyba pierwszy projekt o syndromie postfrontalnym. Eryk wraca stamtąd i chce sobie poukładać życie. Krótko mówiąc, on nie śpi, ciężko mu odnaleźć się w tej rzeczywistości  - opowiada Lubos.

Któregoś dnia Eryk jedzie pod dom Bezi, wyciąga jej ojca na pole i brutalnie zabija. Kiedy wraca do domu odkrywa, że dziewczyna została porwana.

- Głównym uwikłaniem filmowego Eryka jest rozchybotanie jaźni, osobowości. Jest ono konsekwencją rozmaitych traum z przeszłości, wśród nich jest trauma wynikająca z misji afgańskiej. Do tęsknoty za wojskiem, z którego musiał być zwolniony, dochodzi jeszcze przygoda z kobietą, uciekinierką z Kaukazu - tłumaczy Kolski.

Plan filmowy w Popielawach jest mały. Kierownik planu porównał to do warunków przy realizacji studenckiej. Potwierdza to reżyser. - Dwa lata temu robiłem Wenecję, obraz, który wtedy był najdroższym polskim filmem.  Dziś robię prawdopodobnie najtańszy polski film - opowiada Kolski. - Ekipa nie jest liczna jak w przypadku dużych produkcji, ale jest kompetentna. My się lubimy i mam nadzieję, że ekran to pokaże - dodaje.

W Popielawach pod Łodzią większość scen powstała w rodzinnej posiadłości reżysera. W filmie zagrały też sąsiednie zabudowania. Kamienny spichlerz, kapliczka, czy wiaty, pod którymi Eryk ćwiczył strzelanie. Zdjęcia zakończą się 4 czerwca. Premiery filmu spodziewać możemy się jesienią tego roku.

"Zabić bobra" Jana Jakuba Kolskiego stara się o wsparcie z Łódź Film Commision. Dziś zapadnie decyzja, czy film dostanie pieniądze na produkcję.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto