Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Yapa 2009 (foto)

Artur Kostkowski
Artur Kostkowski
Yapa nie jest jedyną imprezą z muzyką turystyczną i poetycką w Polsce. Takich jest wiele. Ale na pewno jest jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna i nie dająca się pomylić z niczym innym.

Co roku w połowie marca gromadzi na trzy dni w Łodzi wszelkiej maści ludzi: wykonawców, wolontariuszy i publiczność, którzy chcą spotkać się, żeby pograć, pośpiewać i posłuchać. Łączy ich zamiłowanie do wszelkiego typu form przemieszczania się. Ludzie Ci włóczą się po górach, połoninach, jeziorach, morzach i... różnorakich przeglądach i festiwalach także.

To właśnie publiczność wyróżnia Yapę spośród wielu innych imprez. To ona śpiewa razem z wykonawcami, wyraża bardzo głośny aplauz przy użyciu strun głosowych, gwizdków, budzików, syren strażackich i czego się da. Równie głośno potrafi wyrazić niezadowolenie z nudzących konferansjerów czy zespołów – potrafi skutecznie ich zagłuszyć, a nawet skłonić do zejścia ze sceny. Jednak najczęściej pokazuje jak wspaniale można się bawić siedząc przez trzy dni na twardych i ciasnych ławeczkach, w dusznej sali gimnastycznej przerobionej przez dzielny serwis na salę koncertową (podobno nie ma ryzyka pożaru, ponieważ ilość tlenu jest znikoma – tak zażartował sobie niegdyś jeden ze strażaków).

Historia Yapy sięga roku 1974 – wtedy to Wojtek Hempel, po sukcesie grupy Płazików na III Bazunie (wystąpili w konkursie z piosenką „Grosza nie mam”) wpadł na pomysł stworzenia podobnego przeglądu w Łodzi. Dlaczego Yapa? Skąd ta nazwa? Wymyślił ją pierwszy konferansjer Janusz „Mayta” Majewski, którego zainspirowała rycina medyczna będąca na plakacie przeglądu. Publiczność przyjęła nazwę z entuzjazmem.

Z wielu artystów, którzy w pierwszych latach istnienia przeglądu stawali przed "yapową" publicznością, niejeden na stałe wszedł do kanonu piosenki turystycznej i poetyckiej. Pierwsze kroki na Yapie stawiali między innymi: Jerzy Filar, Elżbieta Adamiak, Olek Grotowski, Wolna Grupa Bukowina, EKT Gdynia, Pod Strzechą, Wołosatki, Robert Kasprzycki, Dom o Zielonych Progach i wiele innych. Co roku pojawiają się nowi wykonawcy. Przez te 33 festiwale na Yapie zaistniała całkiem spora liczba znanych dziś i lubianych zespołów.

Od początku Yapa jest organizowana przez studentów. Od samego początku związany był z nią Studencki Klub Turystyczny Płazik oraz Studenckie Radio Żak, potem dołączyło również Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Łodzi.

Wczorajszą niekoronowaną gwiazdą wieczoru była Magdalena Wójcik z zespołem Goya, która podobnie jak inni również swoje pierwsze kroki stawiała na Yapie.

/na podstawie informacji prasowych.

MM Łódź poleca:

MM Łódź patronuje:


MMŁódź poleca:

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto