Pracuje tu Alicja, która dostała dotację unijną na założenie własnej firmy, ale pieniądze na prowadzenie biura nie wystarczyły na wynajem własnego pomieszczenia. Obok Alicji biurko wynajął Michał, który jest programistą, wolnym strzelcem i więcej go nie ma w kraju niż jest.
- Świetnie mi się tu pracuje, a umowa nie jest zobowiązująca - mówi Michał Dzirba. - Płacę z góry tylko za miesiąc wynajmu biurka. I mogę wejść tu w każdej chwili, przez całą dobę.
Za 300 zł miesięcznie dostanie się tu biurko, krzesło, lampę, salę do spotkań z klientem oraz dostęp do internetu, drukarki, skanera i faksu. Jest tu też kuchnia oraz miejsce, gdzie można odpocząć na wygodnej kanapie. Za dodatkową opłatę adres biura może być też adresem firmy osoby, która wynajmuje biurko. Można też zawiesić reklamę własnej firmy na budynku, który stoi na rogu ul. Kilińskiego i Tymienieckiego.
- Mam też propozycję dla firm zewnętrznych - dodaje Piotr Koryciński. - Mogą u nas założyć wirtualne biuro. Tu będzie przychodziła firmowa korespondencja, a ewentualny klient firmy dostanie od nas informacje na temat tego przedsiębiorstwa. Możemy też wynająć salę konferencyjną - zarówno firmom zewnętrznych, jak i ludziom, którzy wykupili u nas biurko.
W 230-metrowym biurze znajdzie się miejsce do pracy dla 20 osób.
- Zasady wynajmu biurka są proste - podkreśla Piotr Koryciński. - Nie można przeszkadzać pozostałym wynajmującym oraz trzeba utrzymywać porządek na swoim stoliku.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?