Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienia z EUroads 2008 [cz.1]

Monika Pacholczyk
Monika Pacholczyk
Już minęły prawie dwa tygodnie od powrotu z wyprawy po Europie. Przyszedł więc czas na wspomnienia i podsumowania. Sprawdźmy, co o wyjeździe myślą uczestnicy oraz organizatorzy projektu.

Wyjazd EUroads 2008 zakończył się 25 lipca. I choć humory dopisywały uczestnikom projektu tuż po przyjeździe, to jednak wrażenia z trasy były różne. Część z nich była usatysfakcjonowana ilością zwiedzanych miejsc, inni z kolei narzekali na zmęczenie i zbyt intensywne tempo podróży.

 

Redakcja MMŁódź postanowiła zapytać o wrażenia z wizyty w poszczególnych miastach europejskich. Na początek Amsterdam, Bruksela i Lille...

Wśród odwiedzonych metropolii, największe wrażenie na uczestnikach projektu EUroads 2008 wywarł Amsterdam. Mnóstwo kanałów i miliony rowerów tworzą niesamowitą atmosferę. Wieczorem można usiąść i wypić piwo lub kawkę w pubie nad kanałem. Bardzo popularne coffee shopy także przyciągają rzesze ludzi, nie tyle stałych mieszkańców, co turystów korzystających z obowiązującego w Holandii prawa.

- Amsterdam mnie zachwycił. I choć warunki w hostelu były średnie, to zacisnęliśmy zęby i przetrwaliśmy. Nie to było dla nas najważniejsze – mówi Daniel Rurarz uczestnik EUroads 2008 – Nie podobała mi się natomiast Bruksela. Obrzydliwa architektura, zero konsekwencji. Obok siebie zbudowano zupełnie niepasujące do siebie budynki.

 

Do dyskusji włączyła się także Magdalena Kossak, studentka PŁ - Zdecydowanie Amsterdam. Urzekło mnie to, że nie było tam żadnych biurowców, przemysłowych budynków ani zruinowanych domów. Wszędzie śliczne, choć krzywe, kamienice, mnóstwo wody i rowery. Wiem, że byliśmy tylko w centrum i nie wiem co kryje w sobie to miasto, ale bardzo mi się spodobało i chcę tam wrócić.

Kolejnym miastem na trasie EUroads było Lille we Francji. Akcja promocyjna trwała tam tylko kilka godzin, ponieważ uczestników czekała długa droga do Paryża.

 

- Lille będzie mi się kojarzyć z wąskimi uliczkami, pięknymi kamienicami oraz muffinkami i pyszną kawą – wspomina Michał Wasilewski koordynator projektu.

Ekipa EUroads przemierzyła 5000 km i odwiedziła 12 miast dlatego też, nie da się wszystkich wspomnień zawrzeć w jednym materiale. Wrażenia z kolejnych miast już wkrótce...

 





**

Informacje o Konkursach MMŁódź!!!!

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wspomnienia z EUroads 2008 [cz.1] - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto