Taki wniosek płynie z badań przeprowadzonych przez chemika dr. Krzysztofa Stankiewicza, który przetestował wodę z Łodzi, Zgierza oraz 9 innych polskich miast.
- Łódzka woda na tle całego kraju plasuje się powyżej przeciętnej. Jest smaczna i ma przyjemny zapach - mówi chemik dr Krzysztof Stankiewicz. - Dzięki temu, że Łódź ma wodę pochodzenia głębinowego, nie podlega podejrzeniom o skażenia. Łodzianie bez obaw mogą pić ją prosto z kranu.
Dr Stankiewicz na badanie wody w Łodzi i Zgierzu został zaproszony przez łódzki Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Wodę testował podczas wizyt domowych. Przeprowadził badanie organoleptycznie i laboratoryjnie. W badaniach mikrobiologicznych na obecność bakterii Escherichia coli i enterokoków, nie znaleziono śladu ich obecności. Jej czystość chemiczna jest na wysokim poziomie.
Z wyników testów bardzo cieszy się łódzki Zakład Wodociągów i Kanalizacji. - To zasługa tego, że prawie 90 proc. naszej wody pochodzi z ujęć podziemnych - mówi Marek Wilczak, rzecznik Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. - Mamy 58 studni głębinowych. Najgłębsza ma 900 m głębokości. 43 studnie ulokowane są na terenie Łodzi, 8 w Rokicinach, a 7 w Bronisławowie, w okolicy Zalewu Sulejowskiego. Z samego zalewu nie bierzemy wody, bo jest on coraz mniej czysty i uzdatnianie wody kosztowałoby zbyt dużo. Bierzemy za to wodę z Pilicy w Tomaszowie. Pokrywa ona 10 proc. naszego zapotrzebowania. Jest uzdatniana w ogromnych agregatach i nie różni się od pozostałej - dodaje rzecznik.
Wilczak zapewnia, że zdarzają się przypadki, kiedy wody butelkowane są gorsze od łódzkiej kranówki. - Powiedzenie "nie pij wody z kranu, bo rozboli cię brzuch" już dawno przestało być aktualne - mówi rzecznik ZWiK. - Niestety, mentalnie wciąż pozostajemy o krok za Zachodem. Na przykład burmistrz Londynu apeluje, by pić wodę z kranu i Anglicy tak robią. W tamtejszych restauracjach można poprosić o bezpłatną wodę z kranu. Mam nadzieję, że tak będzie i w Łodzi.
Wilczak dodaje, że kiedy firma kupuje swoim pracownikom, którzy pracują w terenie, wodę w butelkach, i porównujemy jej parametry z kranówką, często okazuje się, że kranówka jest o wiele lepsza od źródlanki.
Podobnie jak Łódź, podziemnymi ujęciami wody może pochwalić się Radomsko.
- Dzięki temu nasi mieszkańcy mogą bez problemu pić wodę z kranu - mówi Jakub Jędrzejczak, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Radomsku. - Gdybyśmy tylko mieli taką możliwość, butelkowalibyśmy naszą wodę i sprzedawali.
Podobnie jest w Skierniewicach. Ujęcia głębinowe są te same, które ma firma Mazowszanka. Dlatego skierniewiczanie mogą pić wodę prosto z kranu.
Tymczasem badania wody to jedno, a przyzwyczajenia mieszkańców to drugie. Z badań jakości wody przeprowadzonych przez firmę BRITA wynika, że aż 60 procent Polaków nie wierzy, że kranówka nadaje się do picia.
Napięcie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły manewry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?