Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy na pierwszych zajęciach

(pas)
Piłkarze Widzewa rozpoczynają rozgrzewkę.
Piłkarze Widzewa rozpoczynają rozgrzewkę. fot. Maciej Stanik
21 dni urlopu i wystarczy. Teraz przez 46 dni piłkarze Widzewa będą intensywnie pracowali nad formą, aby dobrze przygotować się do ligowej premiery na stadionie przy. al. Piłsudskiego 18 lutego o godz. 13.30 z Podbeskidziem.

Trener Radosław Mroczkowski najpierw w klubowej kawiarni spotkał się z... dziennikarzami, którym przedstawił dopracowany w najdrobniejszych szczegółach plan przygotowań drużyny.

Piłkarze szykowali się do zajęć w szatni. Ostatni - piętnaście minut przed piętnastą pojawił się w niej Ugo Ukah. Tłumaczy go to, że nie miał blisko do klubu, wszak ostatnie dni spędzał w Anglii. Nie wyszedł na trening, gdyż narzekał na drobny uraz. Pracował indywidualnie podobnie jak Damian Radowicz.

Potem w drzwiach pojawiła się... księgowa. Gdy zobaczyła Jarosława Bieniuka, uśmiechnęła się, stwierdziła: Wszyscy na was czekają! i pobiegła po schodach na górę. Za chwilę udali się tam piłkarze. Myśleliśmy, że po pieniądze, ale nie... celem była półgodzinna odprawa ze szkoleniowcem.

Szeroko uśmiechnięty Bieniuk imponował szczupłą sylwetką. - Nic nie przytyłeś - pochwalili zawodnika dziennikarze. - Jestem profesjonalistą! - stwierdził z dumą w głosie zawodnik.

W końcu drużyna wyszła na zajęcia na bocznych boiskach. Ćwiczyło 22 zawodników. Zobaczyliśmy kilka nowych twarzy. Na testach pojawił się w Łodzi reprezentant Polski U-17 Lukas Klemenz. Czarnoskóry piłkarz (189 cm wzrostu, 79 kg wagi) urodził się za naszą zachodnią granicą w Neu-Ulm, ma podwójne obywatelstwo, świetnie mówi po polsku i reprezentuje nasz kraj.

Jesienią zagrał dwa mecze od pierwszej do ostatniej minuty w barwach III-ligowej Odry Opole. W obu dostał żółtą kartkę. Jest kolegą z reprezentacji innych młodych zdolnych widzewiaków - Mariusza i Patryka Stępińskich.

Trener Radosław Mroczkowski ma świetne relacje z opiekującymi się kadrą U-17 Marcinem Dorną i Ryszardem Robakiewiczem. Nie jest zatem wykluczone, że inni zdolni piłkarsko młodzi ludzie znajdą się w kręgu zainteresowań Widzewa.

Na razie łodzianie szukają starszych, bardziej doświadczonych graczy do ataku i na środek pomocy. Mroczkowski przyznaje, że znaleźć takich (za nieduże pieniądze - dodajmy od siebie) jest prawdziwą sztuką. Wiadomo, że podczas zgrupowania w Kleszczowie powinni się pojawić dwaj napastnicy. Jeden z zagranicy, drugi ze... Rzgowa - bramkostrzelny gracz III-ligowego Zawiszy Wesley Sampaio.

Obok Klemenza z pierwszą drużyną pracowali: pozyskany z UKS SMS - Mariusz Rybicki, bramkarz Michał Pytkowski (ostatnio wypożyczony do Pelikana Łowicz) oraz obrońca Młodego Widzewa Rafał Augustyniak. Zabrakło Sebastiana Madery (o czym poniżej), Riku Riskiego, który będzie grał w Finlandii, rekonwalescentów Łukasza Brozia i Jurisa Żigajewsa.

Na zajęciach zabrakło czterech piłkarzy z zagranicy Tunezyjczyków Souhaeila Ben Radhii i Hachema Abbesa, a także Brazylijczyka Dudu. Wszyscy trzej pojawią się na treningu w czwartek. Tunezyjczycy dostali dwa dni więcej wolnego w związku z załatwianiem spraw osobistych, zaś Dudu miał problem z lotem z dalekiej Brazylii.

Na razie do Polski nie przyleciał także Bruno Pinheiro, który pozostał w Porto, gdzie lada dzień jego żona urodzi dziecko.

Drużyna przejdzie badania wydolnościowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto