Śląsk był po ciężkim meczu z Sevillą, gdzie przegrał aż 1:4, i przed meczem rewanżowym, więc Widziewiacy tu upatrywali swojej szansy i to łodzianie pierwsi przeprowadzili kilka groźnych kontr.
Pierwszą bramkę zdobyli jednak wrocławianie - w 23 minucie, gdy Stevanović uderzył głową, a piłka odbiła się jeszcze od obu słupków. Cztery minuty Paixao podwyższył na 2:0 na Śląsk miał już spokój. Po przerwie Widzew dobił Sebastian Mila, który wykorzystał podanie Paixao. Honorowego gola dla Widzewa zdobył Visnakovs, ale dopiero w 76. minucie i było już za późno na odrabianie strat.
Teraz Śląsk czeka rewanż z Sevillą. Żeby zagrać w fazie grupowej musi wygrać przynajmniej 3:0, co może być bardzo trudne. Z kolei Widzew gra na następnej kolejce u siebie z Jagiellonią Białystok.
Śląsk Wrocław 3:1 Widzew Łódź
Bramki: Dalibor Stevanović (23.), Marco Paixao (29.), Sebastian Mila (60.) - Eduardas Visnakovs (76..
Śląsk: Gikiewicz -, Socha, Kokoszka, Gavish, Dudu - Stevanović, Kaźmierczak (Hołota 65.), Sobota (Plaku 77.), Mila, Patejuk - Paixao (Więzik 89.).
Widzew: Mielcarz - Bartkowski, Phibel, Mroziński (Alex Bruno 72.), Stępiński - Hajrapetjan (A. Visnakovs 35.), Okachi (Kasprzak 56.), Batrović, Nowak, Kaczmarek - E. Visnakovs.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?