Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew już w Portugalii

Bartosz Kukuć
Gruzin Nika Dzalamidze na razie zdobył sobie zaufanie szkoleniowca łodzian.
Gruzin Nika Dzalamidze na razie zdobył sobie zaufanie szkoleniowca łodzian. fot. Paweł Łacheta
W swoim ostatnim sparingu przed czwartkowym wylotem na zgrupowanie do Vilamoura (Portugalia) piłkarze Widzewa pokonali w Kleszczowie drugoligową Olimpię Grudziądz 2:0. Oba gole zdobył Paweł Grischok.

Wcześniej podopieczni Czesława Michniewicza wygrali trzy testy nad Bałtykiem, gdzie trenowali na poprzednim obozie. W środę trener łodzian nie mógł skorzystać z usług rekonwalescentów: Zigajevsa, Risku, Radowicza, Pinheiro oraz Brozia, ale widzewiacy zasłużenie sięgnęli po zwycięstwo. Widzew trafił do siatki już w 4 min. Z wolnego uderzał Lisowski, a do odbitej przez bramkarza piłki doskoczył Grzeszczyk, trafiając z bliska. Niestety, sędzia dopatrzył się spalonego.

Pierwszy prawidłowy gol padł po płaskim uderzeniu Grischoka lewą nogą, ale druga bramka była jeszcze ładniejsza. Tym razem pomocnik łodzian efektownie przelobował golkipera, trafiając tuż pod poprzeczkę (tym razem prawą nogą).

Bliscy podwyższenia wyniku byli zwłaszcza Oziębała oraz Sernas, jednak zabrakło im precyzji.

Niewykluczone, że w Portugalii do łodzian dołączą nowi gracze. Być może będą to testowany już kiedyś w Widzewie Portugalczyk Jose Egas Dos Santos Branco lub Macedończyk Hristjan Kirovski.

Widzew - Olimpia 2:0 (0:0)
Gole: 1:0 - Grischok (59), 2:0 - Grischok (78).
Widzew: (I połowa): Kaniecki - Ben Radhia, Madera, Ukah, Lisowski - Ostrowski, Grzeszczyk, Djurić, Kuklis, Grzelak - Grzelczak. (II połowa): Mielcarz - Budka, Straton, Bieniuk, Dudu - Oziębała, Panka, Dzalamidze, Szymanek, Grischok - Sernas.
Olimpia: Osiecki - Gajda (46, Wacławczyk), Kowalski, Ptaszyński, Ratajczak (46, Królak) - Rogóż, Pach (72, Sulej), Pawlak (57, Adamczyk), Białek, Domżalski (72, Ekwueme) - Sulej (46, Maciejak).

* * * * *

Zawsze się cieszę

Po spotkaniu w Kleszczowie trener Widzewa Czesław Michniewicz był zadowolony.

- Musicie się przyzwyczaić, że ja nigdy nie będe specjalnie narzekał po zwycięstwach. Nawet w meczach sparingowych. Wręcz przeciwnie, zawsze się cieszę, kiedy moi podopieczni wygrywają. Właśnie to staram się im wpoić, żeby nigdy nikogo nie lekceważyli i zawsze starali się udowodnić swoją wyższość. Olimpia to najsilniejszy z naszych dotychczasowych przeciwników, dlatego fajnie, że znów się udało. Powodów do zmartwień zawsze trochę się znajdzie. Przede wszystkim martwią mnie urazy, ale gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Musimy być na takie sytuacje przygotowani. Jeśli chodzi o Sernasa, to nie jest dla niego komfortowa sytuacja, ale powinien sobie poradzić. Zapewniam, że na treningach może być wzorem profesjonalizmu - powiedział Michniewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto