Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań - Widzew Łódź 3:1

Jacek Suliga
Jacek Suliga
Widzew doznał kompromitującej porażki. Zespół, który walczy o powrót do ekstraklasy nie może przegrywać z przedostatnią drużyną 1 ligi.

Choć oba kluby są bardzo zasłużone i mają długie tradycje, faworyt tego meczu mógł być tylko jeden. Warta walczy o utrzymanie i przeżycie na futbolowej mapie Polski, a  Widzew walczy o powrót do ekstraklasy.

Pierwsza połowa była bardzo zacięta, ale nie obfitowała w zbyt wiele klarownych sytuacji do strzelenia gola. Obie drużyny grały bardzo niedokładnie. W 24. minucie po rzucie rożnym Ugochukwu Ukah strzelił mocno z woleja, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 30. minucie w odstępie kilkudziesięciu sekund dwa razy groźnie strzelał głową na bramkę Widzewa Marcin Klatt, ale bez powodzenia.

Tuż po przerwie lekką przewagę uzyskali łodzianie, ale dwóch znakomitych okazji nie potrafił wykorzystać Oziębała.

Decydująca dla losów meczów okazała się 52. minuta meczu - wtedy to drugą żółtą kartkę zobaczył Piotr Stawarczyk i Widzew musiał sobie radzić w "dziesiątkę". Gospodarze wyczuli swoją szansę i coraz śmielej atakowali.

W 57. minucie piłkę na 18. metrze otrzymał Klatt i nie zastanawiając się, zdecydował się na strzał. Maciej Mielcarz nie miał szans na obronę tak silnego i precyzyjnego uderzenia i Warta objęła sensacyjne prowadzenie.

Widzew dążył do zdobycia wyrównującej bramki, ale Zieloni bardzo mądrze się bronili i wyczekiwali okazji do kontr. Po jednej z nich w 75. minucie , na czystą pozycje wychodził Klatt, ale Broź zatrzymał go faulem. Ku oburzeniu miejscowych sędzia dał mu za to tylko żółtą kartkę, ale za chwilę ta sytuacja poszła w niepamięć, ponieważ Marcin Wojciechowski idealnie przymierzył z rzutu wolnego i Mielcarz mógł tylko wzrokiem odprowadzić piłkę zmierzającą w samo okienko.

Na cztery minuty przed końcem znowu gola mógł strzelić Klatt, ale piłka po jego strzale otarła sie jedynie o poprzeczkę. Po chwili bramka padła, ale dla Widzewa. Radlińskiego "na raty" zdołał pokonać najlepszy strzelec łodzian w tym sezonie - Marcin Robak.

Wynik 2:1 zapowiadał nerwową końcówkę i taka ona była. W 91. minucie sędzia liniowy zauważył, że w polu karnym Widzewa szarpany za koszulkę był Paweł Iwanicki i główny arbiter podyktował rzut karny, który pewnym strzałem wykorzystał Filip Burkhardt. W tym momencie było już po meczu - Warta sensacyjnie wygrała z Widzewem 3:1.

- Szkoda, że nie wykorzystaliśmy dwóch sytuacji na początku drugiej połowy, bo mogliśmy to spotkanie wygrać, a tak czerwona kartka skomplikowała nam sytuację i przegraliśmy - żałował po meczu Stefano Napoleoni.

- Nie mieliśmy nic do stracenia w tym meczu. Walczyliśmy o każdy metr boiska i zaskoczyliśmy tym Widzew. Wkrótce czeka nas zimowa przerwa i szkoda, że dopiero teraz udało nam się zagrać tak dobry mecz, ale lepiej późno niż wcale - powiedział po spotkaniu Marcin Klatt.

Trener Widzewa - Waldemar Fornalik uznał, że do wyniku przyczyniły się kontrowersyjne decyzje sędziego, z czym nie mógł zgodzić się Bogusław Baniak:

- Moim zdaniem Widzew przegrał to spotkanie taktycznie. 3:1 to był najmniejszy wymiar kary - powiedział po meczu trener Warty.

Po tym meczu Widzew stracił pozycję wicelidera 1 ligi na rzecz Korony Kielce. Jeżeli łódzki klub chce zakończyć rundę jesienną na miejscu premiowanym awansem do ekstraklasy musi wygrać dwa pozostałe mecze, które zagra przed własną publicznością. Najbliższy mecz z Motorem Lublin 14 listopada.

Warta Poznań – Widzew Łódź 3:1 (0:0)

Bramki: 57. Klatt, 76. Wojciechowski, 90. Burkhardt (karny) - 87. Robak.

Żółte kartki: Burkhardt, Radliński, Ngamayama – Stawarczyk, Broź.
Czerwona kartka: Stawarczyk (52., za drugą żółtą).
Sędziował: Mariusz Podgórski (Wrocław).
Widzów: 1000.

Warta Poznań: Radliński – Ignasiński, B. Jankowski, Strugarek, Otuszewski – Magdziarz (69. Iwanicki), Bekas, Batata (42. Burkhardt), Sikora (74. Ngamayama) – Wojciechowski, Klatt.

Widzew Łódź: Mielcarz – Broź, Stawarczyk, Ukah, Budka – Lisowski, Juszkiewicz, Panka, Napoleoni (72. Bednar) – Mierzejewski (46. Oziębała), Robak.

MM Łódź patronuje:


MMŁódź poleca:

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto