Pan Andrzej wysiadł również i zapytał, co się stało, bo czasem zdarza się, że ktoś się przewróci i potrzebuje pomocy medycznej.
Wtedy dowiedział się, że dziecko zostało samo w wagonie, bez opiekunów, którzy wysiedli przystanek wcześniej. Motorniczy błyskawicznie zatrzymał nadjeżdżający w przeciwną stronę tramwaj i pomógł do niego wsiąść jednej kobiecie oraz wystraszonemu dziecku. Kobieta przejechała z dziewczynką do ul. Radwańskiej i tam oddała zgubę czekającym wciąż na przystanku przedszkolankom.
Motorniczy "piętnastki" mówi, że w MPK pracuje od 11 lat, ale takiego zdarzenia jeszcze nie miał.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?