Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Światowy Dzień Książki rozdali 300 książek

Izabela Roksana Franc
Izabela Roksana Franc
Z okazji Światowego Dnia Książki na pl. Wolności pojawiło się nietypowe stoisko studentów, bezpłatnie rozdających książki wszystkim łodzianom.

Grupa uśmiechniętych studentek Bibliotekoznawstwa z Uniwersytetu Łódzkiego zebrała się na Placu Wolności z tabliczką do złudzenia imitującą nazwę placu, ale tym razem zmienioną na Plac Wolnych Książek. Zmiana nazwy ma potrwać jedynie jeden dzień i dla wszystkich mieszkańców naszego miasta ma charakter raczej symboliczny. - Pomysł całej akcji powstał w naszym kole naukowym i dlatego postanowiliśmy dołączyć się osobiście, aby umożliwić mieszkańcom przeczytanie ciekawych pozycji zupełnie za darmo - wyjaśniała Martyna Skalska, studentka rozdająca książki.

Dla każdego coś ciekawego

Przygotowane książki zostały przewiązane czarnymi wstążkami, aby łatwo je posegregować pod względem autorów oraz tematyki. Wśród nich znalazły się m.in. trzy części dzieł wybranych Bolesława Prusa, literatura piękna, obyczajowa, prace popularnonaukowe, klasyka literatury polskiej i wiele innych książek z literatury norweskiej, angielskiej i rosyjskiej. - Stojąc na Placu Książek staramy się zapraszać do naszego stoiska wszystkie panie, ponieważ w swoich zbiorach mamy również książki kucharskie zawierające wiele przepisów kulinarnych - mówił Paweł Borettini z Katedry Bibliotekoznawstwa Uniwersytetu Łódzkiego - Wszystkie książki zostały bezpłatnie przekazane przez Bibliotekę Publiczną przy ulicy Narutowicza, bo już od dłuższego czasu aktywnie współpracujemy z tą placówką. Dobrym przykładem jest również poprzednia akcja, gdy z okazji Mikołajek przekazaliśmy wspólnie książki dla trudnej młodzieży z Pogotowia Opiekuńczego w Łodzi.

Czy łodzianie odwiedzają biblioteki?

- Łódzkie biblioteki możemy podzielić przede wszystkim na publiczne, które najczęściej są odwiedzane przez uczniów, którzy wypożyczają lektury szkolne- opowiada Paweł Borettini. - Jest też liczna grupa osób starszych, które od wielu lat są związane ze swoimi lokalnymi bibliotekami w miejscu zamieszkania. Takie osoby mają w sobie większą potrzebę czytania książek niż współczesna młodzież, spędzająca zbyt wiele czasu przed komputerem i telewizorem. A z drugiej strony należy pamiętać również o bibliotekach uniwersyteckich, które są odwiedzane przez studentów w celach ściśle naukowych, bo jest im to potrzebne do prac licencjackich lub obrony magisterskiej - dodaje Paweł.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto