Kibice liczą, że w sobotę piłkarze ŁKS „odczarują” wreszcie swój stadion, na którym przez blisko rok nie udało im się wygrać. Zwycięstwo ŁKS jest całkiem realne, bo drużyna Bogdanki Łęczna nie jest aż tak wymagającym przeciwnikiem jak Cracovia, z którą ŁKS przegrał 4:2. Warto też pamiętać, że w ostatnich czterech ligowych meczach ŁKS wygrał z Łęczną aż trzy razy. (4:2, 0:1, 1:0, 2:1).
Bogdanka Łęczna przegrała pierwsze trzy mecze, ale prezentuje się coraz lepiej. W ostatniej kolejce pierwszej ligi piłkarze z Łęcznej pokonali na własnym boisku Dolcan Ząbki 2:1 (1:0) po trafieniach Toshikazu Irie (5) i Sebastiana Szałachowskiego (20). Ten drugi jeszcze nie tak dawno temu był piłkarzem ŁKS, teraz gole strzela dla Bogdanki.
Po wolnym poniedziałku piłkarze ŁKS wznowili we wtorek treningi (ćwiczyli na własnych obiektach). Wiadomo, iż w sobotę nie wystąpi pomocnik Jacek Kuklis, który w trakcie spotkania z Cracovią w Krakowie naderwał mięsień dwugłowy. Być może nie zagra już do końca rundy jesiennej.
Indywidualnie pracował lewy obrońca Michał Osiński, o tym, czy będzie mógł pomóc kolegom zadecyduje zapewne sztab medyczny tuż przed meczem. Ze zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Armenii wrócił już Agwan Papikyan. Zagrał on w Podgoricy w starciu eliminacji MME z tamtejszą Czarnogórą (padł bezbramkowy remis, łodzianin pojawił się na murawie w 68 minucie). Na środę ŁKS ma zaplanowane przedpołudniowe zajęcia na boisku Kolejarza.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?