Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę mecz Śląsk - Widzew

Bogusław Kukuć
Nika Dżalamidze trafił do Jedenastek Czwartej Kolejki. Gruzin strzelił już gola we Wrocławiu
Nika Dżalamidze trafił do Jedenastek Czwartej Kolejki. Gruzin strzelił już gola we Wrocławiu fot. Krzysztof Szymczak
Niespodzianką rozgrywek ekstraklasy jest fakt, że po czterech kolejkach aż sześć drużyn jeszcze nie przegrało. W piątej kolejce, ostatniej przed przerwą dla reprezentacji na mecze z Meksykiem i Niemcami, będzie jedno spotkanie, w którym zmierzą się niepokonani. W niedzielę o godz. 14.30 we Wrocławiu Śląsk zagra z Widzewem.

Ten mecz zapowiada się ciekawie także dlatego, że w poprzedniej kolejce oba zespoły pokonały jako pierwsze zespoły ze stolicy. W Łodzi Widzew wygrał 1:0 z Polonią, a w Warszawie Śląsk 2:1 z Legią. W różnych Jedenastkach Kolejki znalazły się indywidualności tych zespołów : wrocławianie - Marian Kelemen, Sebastian Mila, Amir Spahić oraz łodzianie - Nika Dżalamidze, Adrian Budka, Jarosław Bieniuk. A przecież kilku innych piłkarzy obu tych drużyn też błyszczało, np. Łukasz Madej, Johan Voskamp, Princewill Okachi czy Ugo Ukah.

Walczące między sobą przy Łazienkowskiej polskie zespoły, grające w Lidze Europejskiej, podglądał trener Widzewa Radosław Mroczkowski wraz z asystentami.

Dla trenera wicemistrzów Oresta Lenczyka mecze z Widzewem też są okazją do wspomnień. Wszak ten szkoleniowiec dwukrotnie prowadził drużynę z al. Piłsudskiego. W 1986 roku zastąpił Bronisława Waligórę i pod jego wodzą łodzianie rozegrali 45 meczów, a jesienią 1999 roku objął stołek po obecnym prezesie PZPN Grzegorzu Lacie i był trenerem widzewiaków w 17 spotkaniach ekstraklasy. Ogółem bilans Lenczyka w Widzewie to: 62 mecze (23 wygrane, 21 remisów, 18 porażek), gole: 68-57. Trzeba też oddać cesarzowi, co cesarskie. Lenczyk prowadził ostatni mecz Widzewa w europejskich pucharach (w Monaco 2 listopada 1999).

W coraz lepszej dyspozycji są rekonwalescenci Sebastian Madera (był na ławce rezerwowych w meczu z Polonią) oraz Dudu. Nikt nie pauzuje za kartki.

Widzew zapowiada, że nie poprzestanie na pozyskaniu w letnim okienku transferowym Okachiego. Testowani są Estończyk Andrei Sidorenkov i Gruzin Merab Gigauri. Kolejnym kandydatem do gry w łódzkim klubie ma być Tunezyjczyk - Hachem Abbes. 24-letni lewy obrońca grał ostatnio w zespole z tunezyjskiej ekstraklasy - Club Sportif Sfaxien. Klub, zwany arabskim Juventusem (ze względu na charakterystyczne barwy i stroje), w poprzednim sezonie był szósty w ekstraklasie, a Abbes rozegrał w jego barwach 13 meczów. Na testy ma też przyjechać brazylijski środkowy obrońca, co dziwi, bo akurat ta pozycja jest Widzewie najsilniej obsadzona.

Kolejny widzewiak otrzymał powołanie do swojej narodowej reprezentacji. To Jurijs Żigajevs. Łotysz jest w kadrze na mecze eliminacji mistrzostw Europy, które Łotwa rozegra z Gruzją w Tibilisi (2. września) oraz z Grecją w Rydze (6. września).

Były piłkarz Widzewa Paul Grischok (w minionym sezonie 13 meczów w ekstraklasie) może być wkrótce znów kolegą Piotra Kuk-lisa, bo jest testowany w pierwszoligowej Arce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto