Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W łódzkim IX LO stawiają zera

Maciej Kałach
Zero można poprawić w ciągu dwóch tygodni
Zero można poprawić w ciągu dwóch tygodni fot. Grzegorz Gałasiński
W IX Liceum Ogólnokształcącym najsłabszą oceną możliwą do zdobycia jest zero. Nowy stopień pojawił się po zmianach w statucie szkoły. Od początku roku szkolnego nauczyciele w ogólniaku na Dąbrowie mogą wstawiać do dziennika zero.

- Zero jest przyznawane w trzech przypadkach - wylicza Andrzej Kolasiński, dyrektor IX LO im. Jarosława Dąbrowskiego. - Po pierwsze, gdy uczeń odmawia napisania sprawdzianu, np. tłumacząc, że zapomniał o jego terminie albo nawet w ogóle nie podając żadnego wytłumaczenia.

Drugi powód przyznania zera to oddanie nauczycielowi pustej kartki. - Tak samo jak odmowa pisania klasówki, taka postawa świadczy o lekceważącym stosunku ucznia do przedmiotu. Uznaliśmy, że jego rodzic powinien być o tym powiadomiony w specjalny sposób i temu służy zero - tłumaczy Kolasiński.

Nowy stopień jest wstawiany do dziennika także wtedy, gdy delikwent wpadnie podczas sprawdzianu na ściąganiu.

Choć przynieść do domu zero to żaden zaszczyt, dużej części uczniów i rodziców pomysł się podoba. Powód jest prosty. Podczas gdy jedynka wstawiana jest ostatecznie i liczy się do średniej na koniec semestru, zero można wykreślić - zarówno z dziennika lekcyjnego, jak i z pamięci nauczyciela. Po otrzymaniu zera "wyróżniony" tą oceną ma prawo uzgodnić z pedagogiem, kiedy chce się poprawiać - ale maksymalny czas to dwa tygodnie od wpadki.

Szkoły od lat próbują urozmaicić wewnętrzny system oceniania. Najlepsze w Łodzi I LO im. Mikołaja Kopernika wprawdzie poza skalę 1 - 6 nie wychodzi, ale górną notę na świadectwie można zdobyć za asystenturę nauczycielowi.

- Uczeń zawiera z nauczycielem kontrakt - opowiada Ewa Wojciechowska, dyrektorka I LO. - "Asystent" przez rok ma uzupełniać wystąpienia nauczyciela i współprowadzić lekcje, do czego szczególnie się przygotowuje. Wynagrodzeniem jest szóstka z przedmiotu.

Jan Kamiński, były dyrektor I LO, a obecnie kurator oświaty, twierdzi, że pomysłów z "Dąbrowskiego" i "Kopernika" nie da się porównać. - Asystentura to program zatwierdzony przez władze edukacyjne, zaś zera są sprzeczne z przepisami wyższymi niż statut szkoły - mówi Kamiński. - Jeśli zobaczyłbym zero w dzienniku, zwróciłbym uwagę na sprzeczność z prawem. Te dziwne oceny mogłyby pozostać, ale w prywatnym kajeciku nauczyciela, a nie w oficjalnych dokumentach szkoły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto