Wyścig, choć nikt go nie organizował, był nieunikniony, ponieważ wyjątkowo atrakcyjna cena karpia - 7,97 zł i ostatni dzień tej superpromocji, przyciągnęły łowców okazji.
- W poniedziałek wieczorem karpi już zabrakło. Pani w sklepie powiedziała, że będą od rana, ale ryb jest mało (niespełna tona) i trzeba być wcześnie. Dlatego pojawiłam się tu zanim market został otwarty - mówi Maria Walczak, emerytka z Retkini.
- Cena jest naprawdę dobra.
Zaraz po otwarciu drzwi rozpoczął się trucht, który niemal natychmiast przerodził się w bieg. Na mecie, czyli właśnie przy basenie z karpiami, nie obyło się bez kłótni.
- Chcę tu stać, bo byłem w pierwszej piątce przed sklepem - mówił jeden z mężczyzn, który próbował wcisnąć się w kolejkę.
- Przed sklepem się nie liczy. Trzeba było być tutaj w czołówce - ripostował mu inny klient.
- Dla wszystkich państwa ryb wystarczy, proszę się nie denerwować - uspokajali pracownicy sklepu.
Ryby z potężnego basenu zostały sprzedane w niespełna 3 godziny. Nie zabrakło niezadowolonych klientów, dla których taniej ryby nie wystarczyło. Ale niebawem w superpromocji będzie łosoś - w cenie podobno równie atrakcyjnej, co karp.
- I znów będą wyścigi przez cały market i tak od promocji do promocji - mówi jedna ze sprzedawczyń w Realu.
Zobacz, jak łodzianie biegli po karpie [film]
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?