To tylko kilka przykładów dewastacji skrzynek w ostatnim czasie. Z relacji lokatorów wynika, że zniszczenia pojawiają się zawsze, gdy są do nich wrzucane zakupowe bony Ikei o wartości 20 zł każdy, które do końca czerwca można zrealizować w sklepie przy ul. Pabianickiej.
- Na 40 skrzynek, które są zamontowane w pięciu klatkach kamienicy przy ul. Sienkiewicza 39, w ciągu jednej nocy uszkodzonych zostało blisko 30 - mówi Bartłomiej Wange, administrator budynku. - Są w nich zniszczone zarówno zamki, jak i drzwiczki i przegródki. Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że złodziejom chodziło wyłącznie o kupony meblowego giganta ze Szwecji. Tam, gdzie rabusiom nie udało się dostać, bony były, w tych uszkodzonych - nie.
Do serwisantów euroskrzynek ciągle wpływają kolejne zgłoszenia o ich zniszczeniu.
- Nigdy wcześniej nie było ich tak dużo - mówi Grzegorz Kłos, współwłaściciel łódzkiej firmy zajmującej się ich montażem i naprawą.
- Od dwóch tygodni codziennie mam nowe zlecenia.
Zgłoszenia wpływają także do Poczty Polskiej, choć od pewnego czasu skrzynki lokatorskie nie są jej własnością, tylko administracji poszczególnych budynków.
Tam też poczta odsyła zainteresowanych.
Z okazji obchodów 50-lecia współpracy z Polską sieć IKEA przygotowała 9 milionów 20-złotowych bonów. Na Łódź i okolice przypadło ok. miliona. Przedstawiciele sieci potwierdzają, że słyszeli o kradzieżach.
- Regulamin zakłada co prawda, że podczas jednej transakcji można zrealizować tylko jeden bon, zdarza się jednak, że przyjmujemy ich więcej - mówi Karolina Horoszczak, rzecznik prasowy sieci IKEA w Polsce. - Wierzymy, że osoby, które z nimi przyszły, uzyskały bony w uczciwy sposób, np. od rodziny.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?