Place budowy, m.in. przy ul. Częstochowskiej 64, gdzie powstaje kompleks 175 mieszkań czy przy ul. Oleńki Billewiczówny na Janowie, gdzie wznoszony jest pięciokondygnacyjny, wielorodzinny dom na planie trójkąta, świecą pustkami.
- Przy obecnych temperaturach, sięgających minus 20 stopni Celsjusza, nie da się prowadzić większych prac na zewnątrz - mówi Jerzy Brzeziński z działu realizacji inwestycji w firmie będącej właścicielem gmachu przy ul. Częstochowskiej. - W naszym przypadku niemożliwe są również te wewnątrz, bo budynek jest jeszcze nieogrzewany i kładzione tynki czy wylewane posadzki mogłyby poodpadać. Można to robić kiedy temperatura spada najwyżej do minus 5 stopni C. Wtedy wspomagamy się nagrzewnicami.
- Chcieliśmy wylewać strop nad parterem - opowiada Agnieszka Wróbel, kierownik działu marketingu i sprzedaży w firmie, która buduje przy ul. Billewiczówny. - Zrezygnowaliśmy z tego, bo przy tej temperaturze beton by się nie związał.
Nie brakuje jednak i takich, którzy postanowili kontynuować roboty.
- Zdążyliśmy zamknąć konstrukcję budynku - mówi Łukasz Maciak, przedstawiciel inwestora wznoszącego kompleks biurowców przy ul. Traktorowej 141/143. - Teraz pracujemy "na sucho", czyli montujemy m.in. instalacje. Pracownicy mają częstsze przerwy , podczas których ogrzewają się przy koksownikach. Tzw. "mokre prace" zostały także wstrzymane na rogu ul. Wodnej i ul. Nawrot, gdzie mieszkania wznosi WTBS.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?