Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W drużynie Widzewa brakuje Łukasza Brozia

(pas)
Przy piłce Łukasz Broź
Przy piłce Łukasz Broź fot. Łukasz Kasprzak
Widzew przeżywa w rozgrywkach trudne chwile. Nie on pierwszy, nie ostatni. Drużynie przydałby się piłkarz, który odwróciłby złą kartę, wstrząsnął zespołem, natchnął go wiarą w sukces. Takim graczem z pewnością byłby kapitan Łukasz Broź.

Niestety, zerwane wiązadła i operacja wyeliminowały go na długie miesiące z gry. Zawodnik, który sprawdzał się w roli bocznego obrońcy i środkowego pomocnika, imponował walecznością, konsekwencją w grze, przechodzi już rehabilitację. Na ligowych boiskach pojawi się jednak dopiero w rundzie wiosennej.

Widzew musi sobie radzić bez niego, a trener Radosław Mroczkowski poszukać nowych rozwiązań kadrowych (a może i taktycznych), żeby nie przegrać trzeciego meczu z rzędu. Na dodatek kartki spowodowały absencję Piotra Grzelczaka i Bruno Pinheiro.

Po derbach ci z widzewiaków, którzy nagrali się najwięcej mieli zajęcia rekreacyjne na basenie. Pozostali uczestniczyli w normalnym treningu, w tym Ugo Ukah czy nowi Igor Alves i Hachem Abbes. Wydaje się, że dla sprowadzonych w końcówce okienka transferowego piłkarzy nadejdzie wreszcie dzień próby i obaj będą mogli pokazać, na co ich stać w prestiżowym pojedynku, z Legią w Warszawie (w niedzielę o godz. 17).

Brazylijski pomocnik zagrał już pół meczu w Bełchatowie, ale niczym nie zachwycił. Od tego momentu minął miesiąc wspólnych solidnych treningów, które pozwoliły mu lepiej poznać drużynę i popracować nad formą. Powinien się już zaaklimatyzować w Łodzi także Tunezyjczyk, który na dodatek ma rodaka w drużynie Souheila Ben Radhię i zagrał nieźle przez kilkadziesiąt minut w spotkaniu w Chorzowie.

Biorąc to pod uwagę i dmuchając na zimne, trener Mroczkowski nie zdecydował się wystawić tych piłkarzy w derbowym meczu Młodej Ekstraklasy, podczas którego nie brakowało ostrych zagrań.

Obecność mamy na trybunach nie pomogła w meczu ekstraklasy Nika Dzalamidze, który nie może zaliczyć łódzkich derbów do udanych. Absorbuje uwagę dwóch piłkarzy rywali, ale nie wygrywa pojedynków jeden na jeden, nie stwarza groźnych sytuacji, więc z jego poczynań drużyna ma niewiele pożytku. Wydaje się, że szkoleniowiec Widzewa da młodemu piłkarzowi odpocząć i posadzi go na ławce rezerwowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto