Znany szerokiej widowni nie tylko z swego dorobku filmowego ale także głośnego w skandale życia osobistego Allen swój charakterystyczny styl zaczął rozwijać w 1969 roku. Umiejętność łączenia w swoich filmach satyry, tragikomedii oraz refleksji w zestawieniu z nietuzinkowymi dialogami oraz niejednokrotnie piękną muzyką zapewniła Allenowi wierną publiczność. Nic więc dziwnego, iż coroczna premiera jego filmu wzbudza powszechne zainteresowanie zarówno wśród zwolenników talentu reżysera jak i jego przeciwników.
"Vicky Cristina Barcelona" zachwyca przede wszystkim świeżością. Po ostatnich mroczniejszych filmach (zeszłoroczny thriller "Sen Kasandry") Allen zdecydował się na lżejszą historię. Idealnie do takiej opowieści pasuje letni klimat Hiszpanii.
Vicky (Rebecca Hall) i Cristina przyjaciółki mieszkające w Ameryce przyjeżdżają na wakacje do Barcelony. Brunetka i blondynka, dwie całkiem inne kobiety. Vicky stąpa mocno po ziemi, wie czego chce, jest zaręczona z mężczyzną swoich marzeń, który da jej bezpieczeństwo i byt. Cristina oddająca się namiętnościom wie tylko czego nie chce w swoich życiu. Pewnego wieczoru poznają przystojnego malarza Juana Antonia (Javier Bardem), który składa im śmiała pozycję. Vicky oczywiście nie zgadza się na wspólny weekend w Oviedo zaś Cristina od razu ulega urokowi Juana. Skutki wyjazdu są zaskakujące - Vicky spędza noc z Juanem,co poddaje pod wątpliwość wszystko czego w życiu była pewna. Cristina wprowadza się do Juana wdając się w miłosny trójkąt z nim i jego żoną Marią Eleną, neurotyczką i histeryczką.
"Vicky Cristina Barcelona" to opowieść o namiętności i miłości skąpana w słońcu Hiszpanii. Z pięknymi kobietami, piękną muzyką, znakomitymi zdjęciami. Allen bierze pod lupę relacje międzyludzkie, obserwuje zawiłości dwojga a także trojga kochanków. Poszukuje odpowiedzi na pytania czym jest miłość a czym namiętność, dlaczego dokonujemy takich a nie innych wyborów, co jest ważne w związku ale także w życiu głównych bohaterów. Głębokie pytania w na pozór banalnym letnim romansie. Film jest zabawny, ze świetnymi dialogami i znakomitą grą aktorską. Nieprzekonana wcześniej do Scarlett Johansson (Cristina) po kolejnej jej roli w filmie Woodego Allena, chylę czoło przed jej talentem. Zdecydowanie w filmie wybija się Penélope Cruz. Nikt inny nie zgrałby roli Marii Eleny z taką pasją i nie oddał równie naturalnie jej gwałtownej i artystycznej, hiszpańskiej duszy. Nic dziwnego, że Penelope otrzymała Oscara w kategorii Najlepsza aktorka drugoplanowa za rolę w "Vicky Cristina Barcelona". Poza tą nagrodą film otrzymał także statuetkę w kategorii Najlepszy film komediowy lub musical podczas 66 ceremonii wręczenia Złotych Globów.
Nowy film Allena już został okrzykniętym jego najlepszym od kilku lat. Zdecydowanie neurotyk wraca tutaj do swojej dawnej formy. Być może to gorący klimat Hiszpanii tak na niego wpłyną. Sam Allen mówi, że swoich filmów nie ogląda bo ich nie lubi. Jednak przesączona emocjami historia "Vicky Cristina Barcelona" jest doskonałą propozycją nie tylko by poczuć zbliżające się wakacje.
Rok produkcji: 2008
Tytuł oryginalny: Vicky Cristina Barcelona
Reżyseria: Woody Allen
Scenariusz: Woody Allen
Zdjęcia: Javier Aguirresarobe
Czas trwania filmu: 96 min.
Produkcja: Hiszpania, U.S.A.
Gatunek: Melodramat
MM Łódź poleca:
| >> Zagłosuj na Miss MM-ki! |
| >> Wyjedź w podróż z TUI - konkurs |
MM Łódź patronuje:
|
|
| MMŁódź poleca: | |||
| Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
 |  |  |  |
| Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
 |  |  |  |
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
