Ukarani za antysemickie napisy na koszulkach

Sąd uznał że są winni znieważenia grupy osób z powodu ich przynależności narodowej.

Do zdarzenia doszło w kwietniu ub. roku po meczu Orange Ekstraklasy, w którym ŁKS pokonał Widzew 2:0. Dwa dni po spotkaniu jeden z dzienników ogólnopolskich zaprezentował zdjęcie cieszącego się po zwycięstwie ówczesnego piłkarza ŁKS Arkadiusza Mysony, który miał na sobie koszulkę z antysemickimi napisami.

Zawodnik przeprosił później za swe zachowanie. Wyjaśnił, że koszulkę dostał od kibica i włożył ją nie wiedząc o napisach. Dodał, że zwrócił mu na nie uwagę stojący obok inny piłkarz ŁKS i zaraz po tym koszulkę zdjął i wyrzucił.

Prokuratorskie postępowanie wobec piłkarza zostało umorzone, bo śledczy uznali "brak umyślności w jego zachowaniu". Materiał dowodowy - w ocenie prokuratury - nie wskazywał, że zawodnik celowo założył koszulkę właśnie z takim napisem. W związku z tą sprawą, Mysona został wówczas m.in. ukarany przez ŁKS grzywną w wysokości 30 tys. zł i półroczną dyskwalifikacją, którą zawieszono na rok.

W trakcie śledztwa, m.in. dzięki analizie nagrań z monitoringu na stadionie, zidentyfikowano w sumie czterech kibiców - w tym jednego nieletniego - którzy mieli podczas meczu na sobie koszulki z antysemickimi napisami.

Wszyscy w śledztwie potwierdzili, że podczas meczu nosili takie koszulki, ale nie przyznali się do zarzucanych czynów. Wyrok sądu jest nieprawomocny.

MM Łódź poleca:

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:
Zostań dziennikarzem obywatelskim	Konkursy	Zdrowie i uroda	Przewodnik po lokalach
Sztuka w Łodzi	Teatr w Łodzi	Kino w Łodzi	Praca w Łodzi