18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar w kamienicy przy Wojska Polskiego

(lb)
Z lokalu na drugim piętrze zostały tylko zgliszcza.
Z lokalu na drugim piętrze zostały tylko zgliszcza. fot. Maciej Stanik
50-letni mężczyzna zaczadził się tlenkiem węgla, a jego 53-letnia partnerka jest w szpitalu - to wynik pożaru, do którego doszło w niedzielę o godzinie 8.10 w mieszkaniu na drugim piętrze kamienicy przy ul. Wojska Polskiego 47.

- Wyszedłem rano z psami na spacer, potem wróciłem do domu, aby zrobić sobie kawę i wtedy zobaczyłem dym wydobywający się spod drzwi pokoju Mariusza i Ewy - opowiada Stanisław Pawliczak, mieszkający na drugim piętrze kamienicy. - Jeden z sąsiadów już biegł z wiadrem wody, krzycząc, że pewnie oboje śpią, a mieszkanie się pali. Próbowaliśmy wyważyć drzwi, ale góra się zaklinowała. Laliśmy więc wodę przez szparę. W tym czasie inni lokatorzy dzwonili po straż i pogotowie.

Strażacy przyjechali bardzo szybko. Gdy wyważyli drzwi, 50-latek już nie żył, ale kobieta, choć nieprzytomna, oddychała.

- Reanimowali ją na półpiętrze i zaczęła ruszać nogami - dodaje jeden z sąsiadów. - Ponoć chciała wyskoczyć wcześniej przez okno, ale bała się, że się zabije. Straciła przytomność na parapecie. I tak leżała na nim do przyjazdu strażaków.

- Oboje mieszkali tu od lat, lubili sobie wypić - mówi sąsiadka. - Wiem, że kobieta ma dwie dorosłe córki, a ten pan ma siostrę...

W kamienicy cudem udało się uniknąć jeszcze większej tragedii - gdyby zapaliła się drewniana klatka schodowa zagrożone byłoby życie kilkudziesięciu lokatorów. W niedzielę rano w mieszkaniu specjalna komisja badała przyczyny wypadku. Zmarły mężczyzna jeszcze siedział w fotelu, jedynej rzeczy, która ocalała w pożarze. Z mieszkania zostały zgliszcza.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto