Dziś po raz pierwszy przedstawiciele władz miasta i regionu oraz środowiska oświatowego spotkali się, by podyskutować o kształceniu zawodowym i wspólnie zastanowić się jak skłonić młodzież, aby wybierała technika iszkoły zawodowe.
- Dawniej szkoły zawodowe były elitarne. Dziś, nazywane potocznie "zawodówkami" uważane są za coś gorszego - mówi Janusz Moos, dyrektor Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego. Jak zapewnia - nie słusznie. - Rynek pracy określa, jakie kwalifikacje są pożądane i w jakim zawodzie jest popyt na pracowników, a doświadczenie jest niezwykle cenne. Można je zdobywać już na poziomie szkoły ponadgimnazjalnej - mówi Moos. Niestety, młodzież wciąż niechętnie wybiera szkoły zawodowe. - Jest duże zapotrzebowanie na pracowników w branży chemicznej, mechaników, a także technologów odzieży. Niestety, bywa, że z braku chętnych nie można utworzyć klas - ubolewa Barbara Suchara z Wydziału Edukacji.
Po szkole zawodowej lepsza przyszłość
Jak wskazuje Wiesława Zewald, wiceprezydent Łodzi, od kilku lat dobrze wykształceni absolwenci techników i zasadniczych szkół zawodowych są oczekiwani przez pracodawców w naszym mieście. - Żyjemy w czasach, w których przede wszystkim liczą się kompetencje. Coraz częściej poszukiwani są na rynku pracy fachowcy w konkretnej branży, specjaliści z wykształceniem technicznym, którzy potencjalnemu pracodawcy muszą zaoferować nie tylko dyplom ukończenia szkoły, ale i konkretne umiejętności. W okresie bardzo szybkiego rozwoju społeczeństw, technologii informacyjnej, ekonomii i gospodarki rynek pracy potrzebuje specjalistów - mówi Wiesława Zewald.
A zatem, absolwenci szkół zawodowych mają na rynku pracy większe szanse na znalezienie posady. - Obsługa nowoczesnych stanowisk pracy wymaga wieloletniego przygotowania. Czynią to właśnie szkoły zawodowe we współpracy z pracodawcami, dzięki czemu absolwenci techników i zasadniczych szkół zawodowych są atrakcyjniejszym partnerem na rynku pracy, a ich pozycja silniejsza i bardziej stabilna niż absolwentów szkół ogólnokształcących nie podejmujących studiów wyższych lub nauki w szkołach policealnych - kwituje Wiesława Zewald.
W Łodzi mamy szeroką ofertę kształcenia zawodowego: w 35 zawodach technikalnych oraz 33 zawodach zasadniczych. Są miejsca w szkołach, jest praca, co zatem zrobić, by uczniowie chętniej wybierali szkoły zawodowe? - Konieczna jest zmiana myślenia. Przede wszystkim słowo "zawodówka" o negatywnym wydźwięku powinno zniknąć ze świadomości - mówi Wiesława Zewald. Aby skłonić uczniów do podejmowania nauki w szkołach zawodowych, w ramach projektu "Dobry zawód - pewna przyszłość" m.in. uruchomiona zostanie kampania reklamowa zachęcająca do podejmowania nauki w szkołach zawodowych, strona internetowa dla młodzieży, czy też konkursy. O pozytywach nauki w szkole zasadniczej przekonywać będą także dyrektorzy i pedagodzy gimnazjów.
Czytaj także:
- Essential Killing - bajka Skolimowskiego [recenzja]
- Wrzuć zużyte świetlówki do specjalnych pojemników
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?