Święta na drogach - w praktyce

Jak można przekonać się na własne oczy, tacy szaleńcy są wśród nas na drodze. Nie trzeba ich długo szukać - sami się znajdują. Najczęściej wyrastają w najmniej oczekiwanym momencie i powodują zagrożenie poprzez swoją nieodpowiedzialność i kozacką brawurę. Niestety przez takich "kierowców" cierpią najczęściej bogu ducha winni ludzie, którzy znaleźli się na ich trasie. Policja co prawda jak zawsze zapowiada częstsze kontrole, wzmożone patrole itd... ale niestety w mieście ich zwyczajnie nie widać. Same słowa to trochę mało - ludzie wierzą w to co widzą. A najczęściej niestety widzimy wypadki.

Zatem apelujemy do wszystkich, którzy wczoraj mocno "świętowali" - dziś z daleka od auta. Wróć taksówką - będzie taniej, albo poczekaj i sprawdź, czy możesz prowadzić. Dla tych, którzy myślą, że po jednym nic się nie stanie dedykuję poniższe zdjęcia zrobione wczoraj późnym wieczorem na ulicach Łodzi.

Na trzech fotkach widzimy jak biały polonez z niewiadomych przyczyn wjechał na słup sygnalizacji świetlnej tuż przy przejściu dla pieszych. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Przybyszewskiego i Tatrzańskiej. Kompletnie rozbite auto, uszkodzony słup... nie wiadomo co z kierowcą bo zbiegł z miejsca zdarzenia.. wg świadków bym kompletnie pijany. Naoczni świadkowie zdarzenia mówią, że to cud, iż tam nikt nie zginął. Kilka sekund wcześniej przez przejście przechodzili ludzie...

Na kolejnych dwóch zdjęciach kierowcy postanowili sprawdzić wzajemne przyciąganie, a w wyniku tego doświadczenia na al. Politechniki przy Obywatelskiej trzy osoby zostały ciężko ranne. Po pierwszych oględzinach policja nie może jednoznacznie określić sprawcy. Jedno jest pewne, blacharze po świętach będą mieć pełne ręce roboty.

MM Łódź poleca:

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:
Zostań dziennikarzem obywatelskim	Konkursy	Zdrowie i uroda	Przewodnik po lokalach
Sztuka w Łodzi	Teatr w Łodzi	Kino w Łodzi	Praca w Łodzi