Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świąteczne spotkanie bez piłkarzy ŁKS. Protest?

Paweł Hochstim
Niebawem zaległości wobec piłkarzy ŁKS mają zostać spłacone
Niebawem zaległości wobec piłkarzy ŁKS mają zostać spłacone Krzysztof Szymczak
Piłkarze ŁKS prowadzą w tabeli pierwszej ligi, ale w klubie nie jest tak sielankowo, jak mogłoby się wydawać. Żaden z piłkarzy ŁKS nie pojawił się świątecznym spotkaniu z władzami klubu.

Nieoficjalnie wiadomo, że w ten sposób chcieli zaprotestować przeciwko opóźnieniom w wypłatach pensji. To dziwne, bo jeszcze niedawno niektórzy z nich przyznawali, że są niewielkie poślizgi, ale dodawali, że "gdyby w każdym klubie były tylko takie zaległości, to by było dobrze". A poza tym już niebawem zaległości zostaną spłacone, bo w ubiegłym tygodniu szefowie klubu poinformowali ponoć piłkarzy, że do końca kwietnia pieniądze trafią na ich konta.

Tymczasem awans łódzkiej drużyny do ekstraklasy jest coraz bliższy, więc tym bardziej nie dziwi zainteresowanie meczami łódzkiej drużyny pokazującej pierwszoligowe zmagania telewizji TVP Sport. Szefowie stacji poinformowali łódzki klub, że chcą pokazać trzy mecze ełkaesiaków - 14 maja z Termalicą Nieciecza (godz. 20.15 w Łodzi), 21 maja z Odrą Wodzisław (godz. 18 w Wodzisławiu) oraz 28 maja z Sandecją Nowy Sącz (godz. 18 w Nowym Sączu). Wprawdzie transmisje w TVP Sport, w przeciwieństwie do meczów ekstraklasy pokazywanych przez Canal+ nie są dochodowe, ale za to można pokazać sponsorów, co powinno zaprocentować przedłużeniem umów reklamowych.

Najbliższy mecz łódzkiej drużyny odbędzie się już w piątek o godz. 17 w Radzionkowie z Ruchem. Piątkowa pora rozgrywania meczu, w dodatku o tak wczesnej godzinie, sprawi, że na trybunach pewnie zasiądzie garstka kibiców. Termin ten został ustalony na prośbę policji, która pewnie boi się, że nie zdoła zabezpieczyć meczu Ruchu z ŁKS i spotkania Polonii Bytom z Jagiellonią Białystok, które też było zaplanowane na sobotę. W związku z tym mecz przełożono na piątek. A, że stadion w Radzionkowie nie ma sztucznego oświetlenia, mecz musi rozpocząć się wcześnie. I tak właśnie zabija się w Polsce piłkę nożną...

Trener ŁKS Andrzej Pyrdoł ma nadzieję, że w Radzionkowie wreszcie będzie mógł skorzystać z większości swoich najlepszych piłkarzy. Dziś do normalnych zajęć powinni powrócić Marcin Smoliński i Marcin Mięciel. Być może nie zdołają przygotować się na grę przez pełne 90 minut, ale jest ważne, by znaleźli się chociaż w meczowej kadrze, by w trakcie meczu mogli wejść na boisko i pomóc drużynie. Ostatnie mecze wyraźnie pokazały, że zarówno Mięciela, jak i Smolińskiego brakuje w ŁKS.

Do końca sezonu pozostało dziewięć meczów, a ŁKS ma osiem punktów przewagi nad trzecią w tabeli Flotą Świnoujście. Już choćby po tym widać, że tylko kataklizm może odebrać łodzianom awans do ekstraklasy. A ile punktów muszą jeszcze zdobyć łodzianie? W ubiegłym sezonie do awansu wystarczyło 61 punktów, bo tyle miał drugi w tabeli Górnik Zabrze. Dziś wydaje się, że dwie czołowe drużyny, a pewnie i trzecia, będą miały ich więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto