Terrorysta w łódzkiej katedrze. Jak mają się zachować wierni?
Uzbrojony po zęby terrorysta wszedł na mszę do łódzkiej katedry, ranił wiernych i wziął zakładników. Zadaniem księży było zapanować nad ewakuacją wiernych, a policji - odbić zakładników. Taki był scenariusz wtorkowych ćwiczeń kontrterrorystycznych prowadzonych pod kierunkiem naukowców z Centrum Zapobiegania Zagrożeniom Biologicznym Uniwersytetu Łódzkiego.
W ćwiczeniach wzięło udział 250 osób, w śród nich było 150 policjantów, obserwatorzy i statyści. Na potrzeby ćwiczeń odgrodzono plac przed katedrą i jej budynek. Potemprzeprowadzono symulację ataku terrorystycznego, ewakuacji i odbijania zakładników. Scenariusz oparto na prawdziwych zdarzeniach, do których dochodziło w innych krajach.
Ćwiczenia prowadzone były w ramach unijnego projektu ProSPERES, którego celem jest opracowanie procedur bezpieczeństwa dla miejsc kultu. W projekcie biorą udział różne wyznania, m.in. Archidiecezja Łódzka, Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, czy Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi. Budżet programu to 3,3 mln zł. Wypracowane przez łódzkich naukowców ich partnerów rozwiązania są teraz testowane. Jeśli się sprawdzą, będą proponowane wszystkim społecznościom religijnym w całej Unii Europejskiej.
Dr Rafał Batkowski z programu ProSPERES podkreśla, że sprawdzenie procedur w dużym obiekcie, jakim jest łódzka katedra jest bardzo ważne.
- To ćwiczenie ma niestandardowy charakter. Z naszej perspektywy jest bardzo ważne, bo dotyczy wszystkich aktorów na scenie bezpieczeństwa, wszystkich którzy mogą realnie wpłynąć na bezpieczeństwo wiernych i tak ważnej placówki - mówi.
W projekt zaangażowany jest m.in. ks. Jacek Kacprzak z Archidiecezji Łódzkiej.
- Na szczęście w naszej katedrze wydarzenia o charakterze terrorystycznym nie było. Ale chcemy być przygotowani, gdyby coś takiego miało się wydarzyć. Chodzi przecież o życie i zdrowie ludzi, którzy gromadzą się w kościołach - podkreśla.
Niewykluczone, że z opracowanych materiałów będą się uczyć już klerycy na etapie nauki w łódzkim seminarium.
Naukowcy oceniają, że miejsca kultu religijnego są szczególnie podatne na ataki terrorystyczne ze względu na ich dostępność i ograniczone zwykle środki ostrożności. Pewnym wyjątkiem są miejsca kultu prowadzone przez gminy wyznaniowe żydowskie, których wierni są lepiej przeszkoleni i mają większą świadomość możliwych zagrożeń.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?