Po dwóch wyprzedanych koncertach w Warszawie Gordon Matthew Sumner, znany jako Sting, powrócił do Polski. Podczas koncertu w Łodzi, 21 listopada zaprezentował repertuar z kolekcji "Best of 25 Years", którą promuje trasa "Back To Bass". Rozpoczęcie koncertu zaplanowano na godzinę 20. I obyło się bez większych opóźnień, bo już o 20:10 zgromadzeni w Atlas Arenie mogli usłyszeć pierwsze przeboje Stinga.
Publiczność, która przywitała artystę oraz wspierający go zespół gorącymi brawami, bawiła się m.in. przy takich utworach jak „Shape Of My Heart”, „Desert Rose”, „Message In a Bottle”, „Heavy Cloud No Rain” oraz „If I Ever Lose My Faith In You”.
Koncert Stinga w Łodzi z lisem i niedźwiedziem
Artysta od polskich fanów otrzymał maskotkę – rudego lisa, o którym opowiedział krótką, ale bardzo życiową „opowieść”. Natomiast podczas jednej z ostatnich piosenek na scenie pojawiła się żywa maskotka – duży tańczący niedźwiedź.
Koncert trwał prawie dwie godziny, a mimo to słuchacze domagali się bisów. Artysta nie protestował i zagrał jeszcze trzy piosenki: „Every Breath You Take” , „Next to you” oraz „Fragile”.
Prawie doskonały koncert psuł (oprócz drobnych problemów z nagłośnieniem) zapach gorącego oleju i smażonych frytek. Część publiczności mogła poczuć się jak w nadmorskiej smażalni ryb… Być może organizator chciał obudzić w słuchaczach wakacyjne wspomnienia beztroskich chwil, a może było to po prostu niedociągnięcie.
Zobaczcie zdjęcia z koncertu Stinga
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?