Sprawa Camerimage: Katowice przekonają Marka Żydowicza?

W Łodzi trwa pat w sprawie Camerimage. W tym czasie organizatorzy
festiwalu sprawdzają oferty innych miast, które są zainteresowane przyjęciem tego prestiżowego wydarzenia.

Oferta Katowic przebiła Łódź

Katowice przygotowały mocną ofertę dla Marka Żydowicza, a użytkownicy portalu MM Silesia zaproponowali szereg miejsc, które "od zaraz" mogą gościć imprezę. Katowice chcą przebić Łódź, tym, czego miasto Reymonta nie chce zaoferować twórcy festiwalu - m. in. Międzynarodowym Centrum Kongresowym i siedzibą Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia na terenie kopalni Katowice oraz wysokim budżetem. Adrian Chorębała zaoferował, by Rondo Sztuki było miejscem na Klub Festiwalowy, a Marek Zieliński, dyrektor biura ESK 2016 sugerował istotny wkład Silesia Film i Centrum Sztuki Filmowej – mówi szef MM Silesia Marcin Nowak, który monitoruje sprawę Camerimage na Śląsku.

David Lynch pokocha Elektrociepłownię Szombierki?

Tydzień temu na zaproszenie prezydenta Piotr Uszoka do Katowice przyjechali członkowie ekipy festiwalu Camerimage odpowiedzialni za logistykę. Zostały im pokazane wszystkie miejsca, wymieniane przez śląskich MM-kowiczów plus Spodek.

- Szkoda, że nie odwiedzili Elektrociepłowni Szombierki. Za każdym razem będziemy się upominać, by Pan Żydowicz a może znów sam David Lynch przyjechał i oczarował się tym miejscem - mówi Ewa Petrymusz z PEC Bytom.

Najlepsza baza logistyczna

- Nasze propozycje mówią o konkretnym dofinansowaniu festiwalu i miejscach, które już są "zaklepane". Mamy najlepszą bazę logistyczną - przypomina Waldemar Bojarun z Urzędu Miasta Katowice i dodaje, że często używamy stwierdzenia "centrum Metropolii Silesia".

Decyzja o ostatecznym przeniesieniu festiwalu zapadnie w okolicach 20 marca. Katowice walczą o niego z Poznaniem, Krakowem, Wrocławiem, Gdynią i od niedawna... z Monachium, które niedawno wysłało swój listy intencyjny.

- Jeśli nie w Łodzi, festiwal może odbyć się w którymś z polskich miast, ale może właśnie w Monachium. Ja wiem ile czasu potrzeba na organizację festiwalu i mogę powiedzieć, że mam jeszcze czas, by podjąć ostateczną decyzję – przekonuje Marek Żydowicz.