Do kradzieży doszło około godziny 14.40. - Pan Waszczykowski miał spotkanie na temat kampanii w swoim gabinecie - relacjonuje Marcin Mastalerek ze sztabu wyborczego. - Laptop znajdował się w sekretariacie, w którym przebywałem. Na chwilę musiałem wejść do gabinetu, by przekazać mu dokumenty. Usłyszałem zamykające się drzwi, więc wyszedłem, by zobaczyć, kto wszedł do sekretariatu. Okazało się, że w środku nikogo już nie było, a laptop zniknął. Wszystko trwało maksymalnie 40 sekund. Wybiegłem na zewnątrz. Zapytałem się pań, które stały przed siedzibą, czy nikogo nie widziały. Odpowiedziały, że wybiegł przed chwilą jakiś mężczyzna w czapce z daszkiem - dodaje Mastalerek.
Pełnomocnik kandydata PiS na prezydenta wezwał od razu patrol Straży Miejskiej, ale ta nie zdołała już namierzyć sprawcy. Kradzież została zgłoszona na policję. - O godzinie 14.50 otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży w biurze jednego z kandydatów na prezydenta Łodzi - potwierdza podinsp. Magdalena Zielińska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Na miejsce pojechała grupa operacyjno-dochodzeniowa, by sprawdzić wszystkie ślady. Postępowanie trwa - ucina Zielińska.
Na skradzionym laptopie znajdowały się dokumenty związane między innymi z kampanią wyborczą Witolda Waszczykowskiego.
Czytaj także:
- Wybory samorządowe 2010 w Łodzi - serwis specjalny
- 11 pytań do... Pawła Frankowskiego, kandydata na prezydenta Łodzi
Zobacz też na MM Łódź
Wybory samorządowe 2010 | |||
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?