Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skipperyada 2009: Afromental i Natural Dread Killaz

Redakcja
Skipperyada oznacza ostateczne zakończenie wakacji. W tym roku na tym swoistym spotkaniu "poobozowym" zagrali między innymi Afromental oraz Natural Dread Killaz.

W tym roku wypadła już piąta odsłona Skipperyady, imprezy organizowanej przez Skippera, klub żeglarski, z założenia dla uczestników wakacyjnych obozów. Koncerty przyciągają jednak także rzesze niezwiązanych z żeglarstwem młodych ludzi, którzy po prostu chcą pobawić się przy dobrej muzyce granej na żywo.

Podczas wczorajszego koncertu w Dekompresji zagrało pięć zespołów. Jako support wystąpili Te-Lie-Vision i Breed Room. Później na scenę wyszli Kumka Olik. Mimo że byli jedną z gwiazd wieczoru, nie wszystkim z młodej publiczności znana była ta kapela. Większość osób czekała z niecierpliwością na Afromental i Natural Dread Killaz.

Z tej pary pierwsi wystąpili Afromental. Bardzo energetyczny koncert rozgrzał słuchaczy. Piskom i krzykom nie było końca. Jednak chyba nawet członkowie zespołu byli zdziwieni, gdy w ich stronę poszybował stanik. Tak bardzo gorąca była właśnie atmosfera, podczas wykonywania przez muzyków hitu "Pray 4 love" czy najnowszego singla "Radio song".

Jako ostatni zagrali Natural Dread Killaz. Wcześniej kilkakrotnie wywoływani byli przez publiczność, więc gdy weszli na scenę, wywołali ogromne poruszenie i radość. Trudno się jednak temu dziwić. Muzyka, która popłynęła z głośników, ma to przecież do siebie, że jednoczy ludzi. Reggae prosto z Wrocławia w najlepszym wydaniu. To jednak w Łodzi, na Lumumbowie, NDK zagrali swój pierwszy koncert, o czym nie omieszkali przypomnieć. Ciepłe uczucia żywią także do najstarszego łódzkiego pubu Bagdad Cafe. Nie zabrakło również autoironicznych uwag biegnących ze sceny, na temat "zbliżającej" się nowej płyty. Muzycy obiecali, że już za 15 lat będzie ją można znaleźć na sklepowych półkach.

Podczas ponad godzinnego koncertu NDK zagrali swoje największe hity w tym niezapomniany "Biba!". Po dwukrotnym bisie zeszli ze sceny chwilę po godzinie 24. Jak to dobrze powiedział organizator: "Dzieci do domu, rodzice czekają".

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto