Sportowy tydzień łódzkich drużyn - zobacz kto, gdzie i kiedy |
Wczoraj (14 grudnia) bełchatowianie pokazali prawdziwą determinację. Drużyna z Słowenii prowadziła już 2:0. Jednak ani kibice, ani tym bardziej zawodnicy nie tracili wiary w zwycięstwo i pewnie pokonali Volley Ljubljana w tie breaku. Pierwszy set był bardzo wyrównany. Niemal do drugiej przerwy technicznej gra toczyła się dosłownie punkt za punkt.
Dopiero po tej krótkiej przerwie Słoweńcy zaczęli stopniowo powiększać swoją przewagę. Trener Skry Jacek Nawrocki szybko wykorzystał dwa przysługujące mu czasy, co sprawiło, że bełchatowianie dogonili swoich przeciwników. Niestety nawet niesamowity doping kibiców nie zdołał zatrzymać zawodników ze stolicy Słowenii, którzy zakończyli set efektownym uderzeniem z prawego ataku.
Początek drugiej odsłony meczu był również bardzo wyrównany. Niestety tuż po pierwszej przerwie technicznej w szeregi Mistrzów Polski wkradło się mnóstwo prostych błędów, a te szybko wykorzystali goście. Obraz gry bełchatowskiego zespołu zmienił się gdy na boisku pojawił się Bartosz Kurek i w bardzo ważnym momencie posłał asa serwisowego. To dodało gospodarzom nowej energii.
Po kolejnych punktowych atakach Michała Winiarskiego na tablicy wyników widniał już remis (23:23). Chwilę później Daniel Pliński popisał się pojedynczym blokiem na środkowym słoweńskiego klubu, co dało nam pierwszą piłkę setową. Jednak goście nie dali się tak łatwo pokonać i dwie akcje później to oni mieli piłkę setową. Tę gorącą atmosferę postanowili podsycić sędziowie wczorajszego meczu, którzy niesłusznie orzekli aut po ataku Bartosza Kurka.
Po krótkich dyskusjach z sędzią rozpoczęła się trzecia partia. Gracze z Bełchatowa szybko wypracowali kilku punktową przewagę, którą utrzymali już do końca seta, mimo kolejnych kontrowersyjnych decyzji sędziów na rzecz gości. Czwarty set to już prawdziwa dominacja Skry. Na lewym ataku nie do zatrzymania był Bartosz Kurek. Do tego zawodnicy Skry dołożyli kolejne punktowe bloki, czym zupełnie rozbili zespół z Ljubljany.
Tie breaka lepiej rozpoczęli Polacy. Jednak już po chwili asem serwisowym popisał się środkowy Milan Rasic i klub ze Słowenii doprowadził do remisu. W kluczowym momencie punktową zagrywkę posłał Mariusz Wlazły, dzięki czemu Skra uzyskała dwupunktową przewagę. Ku radości wszystkich kibiców ciśnienia gry nie wytrzymał przyjmujący słoweńskiego klubu i posłał zagrywkę w aut, a tym samym podarował nam zwycięski punkt.
Skra Bełchatów odniosła kolejne zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzów i utrzymała pozycje lidera w grupie F. We wczorajszym meczu gracze bełchatowskiego klubu pokazali prawdziwą waleczność i podkreślali, że pomimo wyniku 0:2 nie tracili wiary w zwycięstwo.
- W przeciągu całego spotkania wierzyliśmy w zwycięstwo. Jednak w tych pierwszych dwóch setach popełnialiśmy w jednym momencie kilka błędów, które sprawiały, że musieliśmy potem gonić przeciwnika. Na szczęście pokonaliśmy tę niemoc i bardzo cieszymy się ze zwycięstwa - powiedział po meczu kapitan Skry Mariusz Wlazły.
Skra mecz rewanżowy z ACH Volley Ljubljana zagra już w najbliższy wtorek w stolicy Słowenii o godzinie 20:30. Natomiast kolejne siatkarskie emocje w łódzkiej hali czekają nas 18 stycznia, odbędzie się wtedy mecz rewanżowy z klubem Budvanska Rivijera Budva.
Skra Bełchatów - ACH Volley Ljubljana 3:2 (23:25, 28:30, 25:21, 25:18, 15:12)
Skra Bełchatów: Karol Kłos (17), Bartosz Kurek (17), Mariusz Wlazły (16), Michał Winiarski (16), Daniel Pliński (14), Miguel Falasca (6), Konstantin Cupkovic (4), Paweł Zatorski, Michał Bąkiewicz, Paweł Woicki, Aleksander Atanasijevic, Wytze Kooistra.
ACH Volley Ljubljana: Alen Sket (26), Uros Kovacevic (17), Andrej Flajs (11), Milan Rasic (9), Dejan Vincic (3), Jan Klobucar (3), Matej Vidic (2), Adam Simac (1), Alan Komel (1), Daniel Lewis, Gregor Ropret.
Tekst: Michalina Stasiak
Czytaj więcej o sporcie w Łodzi:
Władze miasta chcą pomóc łódzkim drużynom sportowymWielki Turniej MM Łódź - wygraj roczny, dwuosobowy karnet do kina! |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?