Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z ŁKS-em Łódź? Upadek lub redukcja kosztów?

Redakcja
Działacze ŁKS-u Łódź widzą trzy wyjścia z trudnej sytuacji ...
Działacze ŁKS-u Łódź widzą trzy wyjścia z trudnej sytuacji ... archiwum mmlodz.pl
Działacze ŁKS-u Łódź widzą trzy wyjścia z trudnej sytuacji finansowej klubu. Najgorsze to upadłość spółki.
Władze Łodzi pomogą ŁKS-owi?

Szefowie ŁKS-u Łódź mają trzy scenariusze wyjścia z trudnej sytuacji finansowej klubu. Jednym z nich jest wprowadzenie planu naprawczego, drugim podniesienie kapitału spółki przez zewnętrznego inwestora, a trzecim - ostatecznym wyjściem - jest ogłoszenie upadłości spółki.

Ostatni wariant oznacza bezpowrotną stratę pieniędzy zarówno dla sportowców, trenerów, innych pracowników klub, jak również akcjonariuszy, którzy zainwestowali do tej pory ponad 8 milionów złotych w ratowanie klubu.

Najmniejsze szanse powodzenia ma drugi scenariusz, bowiem - pomimo, że rozmowy z potencjalnymi inwestorami trwają - nie wiadomo, kiedy tak naprawdę nowy inwestor mógłby pojawić się w klubie. Realnie podniesienie kapitału mogłoby nastąpić dopiero za ok. pół roku. Takiego czasu spółka, działająca na obecnych zasadach, nie wytrzyma.

Jedyną deską ratunku na przetrwanie ŁKS-u wydaje się zatem plan naprawczy. Jednym z jego warunków jest wyrażenie zgody przez piłkarzy na zamianę zaległych należności - przede wszystkim premii za awans oraz z meczów rundy jesiennej - na wpłaty na konta Funduszu Inwestycyjnego lub innego rachunku. Jak informują działacze ŁKS-u, takie wpłaty byłyby wykonywane przez 7 lat, co pozwoliłoby zainteresowanym odzyskać należne obecnie pieniądze. Suma byłaby zwiększona o kwotę zysku z inwestycji.

I liga czy ekstraklasa? Najważniejsze, żeby ŁKS przetrwał

Poza tym, działacze ŁKS-u chcą renegocjowania bieżących kontraktów zawodników. Piłkarze mieliby jednak nie być stratni, bo kwota obniżki kontraktu miałaby być wpłacana również na Fundusz Inwestycyjny.

Te dwa działania pozwolą obniżyć o ok. 40 procent wydatki na utrzymanie zespołu piłkarskiego do końca sezonu 2011/2012. Wówczas potrzeba byłoby nieznacznie ponad 3 mln zł, które zostałyby niemal zbilansowane poprzez środki z tytułu promocji miasta, za transmisje telewizyjne i miejsce w tabeli oraz od sponsora tytularnego T-Mobile Ekstraklasy.

Zdaniem właścicieli, plan naprawczy jest szansą zastopowania rosnącego zadłużenia spółki i przede wszystkim przetrwania ŁKS-u. W przypadku pozostania w ekstraklasie, w nowym sezonie nie będzie długów oraz przeterminowanych zobowiązań, a jedynie rata w wysokości 40 tys. zł na Fundusze Inwestycyjne. Jeśli drużyna spadnie do I ligi, ma się rozpocząć budowa nowego zespołu, którego celem będzie powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej na sezon 2014/2015.

Wprowadzenie planu naprawczego będzie możliwe tylko wtedy, gdy podpiszą się pod nim wszyscy zainteresowani. Klub nie będzie robił żadnych przeszkód zawodnikom, którzy chcą odejść, ale oni także powinni wyrazić pisemną akceptację dla planu naprawczego. Na razie trwają rozmowy z piłkarzami, a ich finału możemy się spodziewać pod koniec tygodnia.

Czytaj więcej o

ŁKS-ie Łódź

:

Wielki Turniej MM Łódź - wygraj roczny, dwuosobowy karnet do kina!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto