Po jednej stronie siatki światowe gwiazdy z Amerykankami Alishą Glass i Megan Hodge, które mają szansę nawet na olimpijskie złoto oraz Niemkami, najlepszą środkową mistrzostw Europy 2011 Corine Ssuschke-Voigt i najlepszą atakującą Margaretą Kozuch, a po drugiej waleczny, głodny sukcesu zespół Budowlanych - to powody, aby oczekiwać ekscytującego wydarzenia.
Czy chwiejący się od kilku tygodni kolos stanął mocniej na nogach? Czy niepowodzenia w Pucharze Polski (porażka w finale z MKS Dąbrowa Górnicza 1:3!) i w Lidze Mistrzyń (w 1/8 finału z Rabitą Baku 3:1 i 1:3 oraz złoty set 6:15!) mają odbicie w dyspozycji psychicznej zespołu Alessandro Chiappiniego? Czy łodzianki wzniosą się na szczyt możliwości i zagrają, co najmniej tak jak niedawno z Aluprofem u siebie (3:0)? We wtorek poznamy odpowiedzi na te pytania. Gigant siatkówki zaczął tracić impet, kiedy odeszli prezesi Konrad Piechocki i Grzegorz Stawi-noga. Później kontrakty rozwiązały Turczynka Neriman Ozsoy i Hiszpanka Amaranta Fernandez. Niespodziewanie karierę zakończyła legendarna Dorota Świeniewicz, a wcześniej odszedł jej partner, dyrektor sportowy Marek Brandt. Sygnałem alarmowym był strajk Margarety Kozuch i Coriny Ssuschke-Voigt, a sytuację załagodzono tuż przed odlotem do Baku.
A jednak Atom Trefl to wciąż potęga! Trener Chiappini bardzo poważnie traktuje mecz w Łodzi, o czym świadczy to, że w ostatnim meczu ze Stalą w Mielcu (3:1) dał odpocząć liderkom. Glass i Kozuch nie grały, Ssuschke i Złotko z 2003 i 2005 Izabela Bełcik weszły na kilka piłek w drugim secie. Grę prowadziła trzecia po Bełcik i Glass rozgrywająca Dorota Wilk, a jako atakująca zagrała w miejsce Kozuch reprezentantka Polski Katarzyna Konieczna (17 punktów). Największe postępy w tym sezonie zrobiła przyjmująca Ewelina Sieczka (19 punktów w Mielcu), której nie odpowiada miano wiecznego talentu. Mocny duet stanowiły środkowe, reprezentantki Polski Maja Tokarska i Eleonora Dziękiewicz. Znakomicie bronią libero Magdalena Saad (wychowanka ŁKS) i występująca w tej roli w reprezentacji Polski Paulina Maj. Sopocki "dream team" (zespół marzeń) to wciąż gigant siatkówki i faworyt rywalizacji z Budowlanymi. W pierwszej rundzie gra toczy się do dwóch zwycięstw. Pozostałe terminy: 17 i ewentualnie 18 lutego.
Marcin Chudzik, menedżer Budowlanych i prezes spółki mówi, że zawodniczki Budowlanych zdają sobie z siły rywala. Na pewno jednak podejmą walkę i łatwo nie zrezygnują. Perspektywa sprawienia sensacji jest kusząca. W zespole panuje świetna atmosfera.
W poniedziałek drużyna Budowlanych miała tylko jeden trening w Atlas Arenie. Przed południem trener Maciej Kosmol zrobił natomiast odprawę taktyczną. Zmartwieniem jest kontuzja Katarzyny Ciesielskiej, wychowanki ŁKS. Wieczorem na treningu odbijała piłkę z kciukiem owiniętym specjalną taśmą usztywniającą, niczym niedawno Marcin Gortat. Ból jest duży, ale istnieje nadzieja, że Kasia zagra we wtorek z Treflem.
Na widzów w Atlas Arenie czekają nie tylko sportowe atrakcje. Będą konkursy z nagrodami. Można będzie m.in. wygrać romantyczny weekend w hotelu "Lawendowe Termy" w Uniejowie, kolację we dwoje w "Klubie Spadkobierców", walentynkowy kosz wędlin firmy Grot, kalendarze z siatkarkami i wiele innych nagród.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?