Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd uznał, że łódzcy urzędnicy naruszyli zasady współżycia społecznego

Alicja Zboińska (opr. ŁC)
Urzędnicy łódzcy czekali z wytoczeniem powództwa do ostatniego dnia 10-letniego przedawnienia. Są w Kaliszu uznał to za naruszenie zasad współżycia społecznego
Urzędnicy łódzcy czekali z wytoczeniem powództwa do ostatniego dnia 10-letniego przedawnienia. Są w Kaliszu uznał to za naruszenie zasad współżycia społecznego Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
W 2001 r. Pani Anna kupiła mieszkanie przy ul. Ciasnej w Łodzi, z bonifikatą wartości ponad 40 tys. zł. Zapłaciła za nie 7.700 zł. Dwa lata później, z powodu pogarszającego się stanu zdrowia siostry cierpiącej na chorobę Parkinsona, musiała kupić nowe mieszkanie na niższym piętrze. To przy ul. Ciasnej w Łodzi, sprzedała osobie niespokrewnionej. Urzędnicy łódzkiego magistratu zażądali zwrotu wartości bonifikaty.

Argumentami urzędników był fakt, że właścicielka sprzedała mieszkanie przed upływem 10 lat od jego wykupienia oraz to, że mieszkanie zostało sprzedane osobie, która nie była Pani Annie bliska, co było działaniem niezgodnym z obowiązującymi wówczas przepisami. Łódzcy urzędnicy przedstawili swoje żądanie zwrotu pieniędzy ostatniego dnia 10-letniego okresu przedawnienia.

Pani Anna jest mieszkanką Kalisza, sprawa trafiła do tamtejszego sądu.

- W dniu sprzedaży mieszkania w Łodzi obowiązywał przepis, który umożliwiał zatrzymanie bonifikaty tylko w jednym przypadku - przy sprzedaży na rzecz osoby bliskiej - mówi Sławomir Foltyński, kaliski radca prawny, który reprezentował panią Annę. - Dopiero w 2007 roku wszedł w życie przepis, na podstawie którego bonifikaty nie trzeba zwracać, gdy pieniądze uzyskane ze sprzedaży przeznaczy się na zakup nowego mieszkania. Sąd Rejonowy w Kaliszu słusznie uznał, że moja klientka działała zgodnie z zamysłem ustawodawcy, którego intencją było jedynie zapobieżenie spekulacyjnemu obrotowi dotowanych mieszkań.

Sąd uznał, że łódzcy urzędnicy występując ze swoim powództwem ostatniego dnia 10-letniego przedawnienia, naruszyli zasady współżycia społecznego. Na niekorzyść urzędników przemówił też fakt, że wytoczyli powództwo po wejściu w życie nowego przepisu wiedząc, że pozwana kupiła droższe mieszkanie w Kaliszu za pieniądze ze sprzedaży mieszkania w Łodzi.

Gdyby pani Anna przegrała sprawę, musiałaby zwrócić do UM w Łodzi kwotę wysokości 57 tys. zł.

Łódź sprzedała 17 425 mieszkań objętych 90-procentową bonifikatą w okresie od lipca 2007 do października tego roku. Urzędnicy od 2008 r. występują o zwrot bonifikat. Zażądali zwrotu już w 625 przypadkach, o łącznej wartości 35,5 mln złotych. Do tej pory z tego tytułu do budżetu miasta wpłynęło ponad 4,6 mln.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto