Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rycerze z Łodzi wyruszają pod Grunwald

kasia_krawczyk
kasia_krawczyk
Po Wiosce Historycznej w Arturówku łódzkich rycerzy czeka kolejna przygoda ze średniowieczem - wyprawa pod Grunwald i stoczenie tam bitwy.

Każdego roku w lipcu na Pola Grunwaldu przyjeżdżają tłumy ludzi. To za sprawą "Dni Grunwaldu" obchodzone przez gminę Grunwald. Główną atrakcją tego wydarzenie jest plenerowa inscenizacja bitwy średniowiecznej w Polsce. Biorą w niej udział grupy rekonstrukcji historycznej nie tylko z Polski, ale z całej Europy: Czech, Włoch, Niemiec, Portugalii, Litwy, Norwegii, Szwecji a także z Rosji. W sumie jest to ponad 6000 rekonstruktorów, rzemieślników i miłośników średniowiecza.

600 rocznica bitwy pod Grunwaldem

W tym roku jest to wyjątkowa okazja, ponieważ mija 600 rocznica bitwy pod Grunwaldem. Rycerze z Łodzi także się tam wybierają i jak mówią, jest to przede wszystkim impreza dla rekonstruktorów. - To jest impreza robiona przez ruch rycerski dla ruchu rycerskiego, turyści są dodatkiem. Cieszymy się, że chcą nas oglądać, ale jest to przede wszystkim zjazd rekonstruktorów - mówi Łukasz Cyrański z Drużyny Zaciężnej Księżnej Anny.

Bractwo Signum Temporis, Dagome oraz Drużyna Zaciężna Księżnej Anny
przed wyjazdem przeglądali, dobierali, naprawiali, szyli, łatali i czyścili potrzebny sprzęt. - Stroje i sprzęt czasem kupujemy, ale z reguły szyjemy i robimy sami - mówi Zbigniew Smolik z Signum Temporis, co potwierdzają pozostałe dwie grupy. - Buty potrafią kosztować od 100 zł do 600 zł, pasek od 50 zł do 3000 zł, są jednak ludzie, którzy potrafią zrobić to sami, zawsze można też wypożyczyć - dodaje.

Dziewczyna z Dagome swoją suknię średniowieczną uszyła sama. Nie używała maszyny i nie pomagała jej krawcowa. Regulaminy ubioru są konkretne i trzeba się zastosować. - Strój musi być dobrany historycznie, nie można mieć korony na głowie i iść w lnianej koszuli, bo nas nie wpuszczą - mówi Smolik.

Rycerze również trenowali podczas różnych spotkań odbywających się w całej Polsce oraz indywidualnych treningów w parku lub na działce.

Pod Grunwaldem mają tylko... miejsce

Kiedy nadchodzi czas organizowania wyjazdu, rycerze muszą przemyśleć wszystko dokładnie: ilości osób, które jadą, urlopy, podać organizatorom listę osób z adresami i peselami. - Oprócz tego trzeba sprawdzić stroje historyczne osób jadących pod kątem ikonograficznym, czy są one zgodne z realiami epoki, dlatego chętni do wyjazdu muszą przysłać zdjęcia, żebyśmy mogli je ocenić - mówi Michał Wojtysiak z Signum Temporis.

Dodatkowo trzeba zorganizować transport wszystkich potrzebnych rzeczy, łącznie ze sprzętem kuchennym. - Trzeba zabrać coś, w czym można sobie przynieść wody, coś w czym można wypić i zjeść, coś w czym można spać i pod czym można spać, wszystko ucharakteryzowane na średniowieczne - tłumaczy Wojtek Wasiak z Dagome.

- Na taką imprezę jedzie około 25 osób, więc wypożyczamy przyczepę i pakujemy sprzęt: 4 namioty, blaszyska, hełmy, miecze, stoły, ławki, daszek przed słońcem i deszczem też zabieramy, do tego dwa kociołki, grill historyczny. Organizator zapewnia miejsce i to w zasadzie wszystko, co udostępniają - opowiada Zbigniew Smolik.

Obóz z czasów średniowiecza

Życie w obozie nie jest łatwe. Ponieważ wszystko nawiązuje do epoki średniowiecza, uczestnicy nie śpią w hotelach, ale w przywiezionych i rozstawionych przez siebie namiotach. Na łóżkach polowych też nie śpią, tylko na siennikach pod kocami. Wszystko po to, aby odtworzyć tamten klimat, jak najdokładniej się da. - W strojach historycznych chodzi się cały czas - mówi Tomek Pluciński z Dagome. - Przede wszystkim jest dużo pracy, budowane są lodówki, płoty, stoły na ucztę, a Chorągiew Podolska zawsze buduje karczmę do użytku tylko dla ludzi w strojach - dodaje.

- Są dyżury dotyczące gotowania i zmywania. Nie ma czegoś takiego, że panie gotują, a panowie zmywają. Obowiązki są podzielone równo - mówi Michał Wojtysiak.

Dla rekonstruktorów najważniejsze jest spotkanie się z innymi osobami, które podzielają ich pasję. - To jest o tle fajne, bo tym razem nie rozmawiamy przez telefon czy internet - mówi Wojtek Wasiak z Dagome. Oprócz tego rycerze biorą udział w różnych turniejach, biesiadach, konkursach i warsztatachoraz przygotowują się do sobotniej bitwy.

Dziewczyny na Grunwaldzie

Na Grunwald jeżdżą nie tylko panowie. Dziewczyny również biorą udział, ale rzadko walczą, a jak w przypadku Zakonu Zaciężnej Księżnej Anny nigdy. - Dziewczyny nie walczą, ponieważ kobiety w średniowieczu nie walczyły - opowiada Łukasz Cyrański. - Z tego, co ja obserwuję u nas w bractwie, rola kobiet polega na imponowaniu strojem i one naprawdę imponują. Jestem pełen podziwu dla tego, co nasze dziewczyny potrafią znaleźć i co potrafią później z tego uszyć - dodaje.

Dziewczyny mogą natomiast wstąpić do justycji i pilnować porządku na polu bitwy, a także na terenie obozu. Mogą również wcielić się w markietanki i podawać wodę rycerzom na polu bitwy.

Grunwald uczy pokory

Zapytani o wybór swojej pasji i cel wyjazdu pod Grunwald, każdy mówi co innego. Celem niektórych osób jest zestawienie całego uzbrojenia, innych spotkanie się z osobami o tych samych zainteresowaniach, jeszcze innych udział w biesiadach i dobra zabawa. Wojtek Wasiak z Dagome mówi, że dzięki temu można docenić teraźniejszość. - My próbujemy zrozumieć pewne rzeczy, które trzeba było robić w dawnych czasach i jest to na tyle kształcące, że można łatwo docenić ten czas, który mamy dzisiaj - opowiada. - Jeżeli człowiek pojedzie do takiego obozu i zobaczy, ile potrzeba czasu choćby na ubranie się w strój średniowieczny, później w tym stroju trzeba trochę popracować, to nagle się okazuje, że w dzisiejszych czasach żyjemy w bardzo komfortowych warunkach, gdzie praktycznie nic nie musimy robić. To jest taka dobra okazja, żeby się zastanowić nad codziennym życiem i spojrzeć na nie z innej perspektywy - kwituje Wasiak.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto