Rugby: Budowlani Łódź pokonali Arkę Gdynia [zdjęcia]

Mecz rozpoczął się dziś (2 czerwca) o godzinie 11. Nietypowa godzina zawodów nie najlepiej wpłynęła na gospodarzy. Po zdobyciu pierwszych punktów, już w 4 minucie wydawało się, że weszli w to spotkanie pewnym krokiem i nic nie stanie im na przeszkodzie ku wygranej. Nic bardziej mylnego.

Przez całą pierwszą połowę Budowalni popełniali błąd za błędem. Zaspani byli również sędziowie, którzy przez całe spotkanie popełnili mnóstwo błędów i zdecydowanie podpadli kibicom, którzy dosadnie wyrażali swoje opinie na temat ich pracy. Dwa przyłożenia z rzędu zdobyli goście i dwa razy skutecznie podwyższali, co dało im prowadzenie 14-7. Ta sytuacja podziałała na łodzian jak kubeł zimnej wody. Budowlani zdominowali końcówkę pierwszej połowy. Ich dobrą grę przyłożeniem przypieczętował Marek Miros, a jak zawsze skutecznie podwyższył Temo. Pierwsza część spotkania zakończyła się remisem 14-14.

Po przerwie gospodarze wyszli zmotywowani i pewni swego. W drugiej połowie Budowlani pokazali to, co potrafią robić najlepiej. Po 15 minutach prowadzili już 31-14. Kolejno przykładali Łukasz Żórawski i Władysław Grabowski, a podwyższał Temo, który równie skutecznie wykorzystał rzut karny. Tak wysokiego prowadzenia nie dało się roztrwonić. W 74 minucie Arka zdołała zdobyć kolejne 7 punktów, jednak nie było ich już stać na nic więcej. Ostatecznie Budowlani wygrali 34-21 i zapewnili sobie udział w finale Pucharu Polski.

Punkty dla Budowlanych: Sokhadze 14, Kozakiewicz, Marek Mirosz, Żórawski, Grabowski po 5

Budowlani Łódź: Królikowski, Szybyurski, Boutes, Marek Mirosz, Gugushwili, Skwarciak, Grabowski, Michał Mirosz, Żórawski, Sokhadze, Matyjak, Gomulak, Łuczak, Kozakiewicz, Stępień. Zagrali również: Dułka, Paweł Kotasa, Mariusz Fortuna, Rydzyński, Ignaczak, Abashidze.

Czytaj więcej o sporcie:

• Marek Chojnacki oficjalnie trenerem ŁKS-u Łódź

• Deszcz i wiatr niestraszne - 16. Basketmania gra w Manufakturze [zdjęcia]

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii: