- Ta kapsuła uzupełniła lukę w naszej wiedzy historycznej o budowie kościoła. Wiedzieliśmy, że rozpoczęła się w 1909 roku , ale wstrzymał ją wybuch I wojny światowej. Kościół został wtedy zostawiony w stanie surowym. Nie wiedzieliśmy, kiedy prace zostały wznowione. Dzięki odnalezionej kapsule wiemy, że miało to miejsce w roku 1923 - mówi ks. Michał Makula. - Ten kościół zbudowano dzięki hojności parafian i pomocy fabrykantów, którzy oprócz fabryk, wznosili w Łodzi domy robotnicze, szpitale i kościoły. Na przełomie XVIII i XIX wieku w Łodzi mieszkało kilkadziesiąt tysięcy ewangelików. Dziś jedyna parafia ewangelicka w mieście liczy zaledwie 700 osób. Nasi parafianie nie byliby w stanie unieść ciężaru remontu, dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni władzom województwa łódzkiego za pomoc.
Remont kościoła trwał rok. Zakończył się 30 września 2013 r. Oprócz wymiany posadzki, założono okna ochronne na zabytkowe witraże oraz nowe ogrzewanie. Kościół św. Mateusza był ostatnim miejscem w Łodzi, w którym działało ogrzewanie parowe. Dostawca wymówił proboszczowi usługę, ponieważ była nieopłacalna.
- W tym kościele zawsze było ciepło i chcieliśmy, żeby tak zostało. Dzięki temu możemy organizować koncerty, na które tłumnie przychodzą parafianie. Nawet zimą - mówi ks. Micha Makula.
Remont kościoła ewangelicko-augsburskiego św. Mateusza kosztował 2,6 mln zł. Ponad dwa miliony złotych pochodziło z dotacji Unii Europejskiej. Projekt współfinansowany był w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2007 - 2013. Gdyby parafia nie otrzymała tych pieniędzy, remont byłby niemożliwy.
- Budowę kościoła rozpoczęli parafianie. To był trzeci kościół ewangelicki w Łodzi. Trud jego wykończenia, po przerwie, wzięli na siebie fabrykanci. Obecny remont był możliwy dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej za co jesteśmy bardzo wdzięczni - mówi ks. Makula.
Wdzięczni są też parafianie. Choć w Łodzi zostało zaledwie 700 ewangelików, to są z parafią mocno związani.
- W tym kościele została ochrzczona i tu brałam ślub. Cieszę się, że kościół nie niszczeje, tylko jest remontowany. Teraz należałoby odrestaurować zabytkowe freski na ścianach - mówi Irena Zientkiewicz, łodzianka i parafianka.
Remont kościoła został zakończony w 85. rocznicę jego poświęcenia.
Zakopano kapsułę czasu
Podczas obchodów 85-lecia poświęcenia kościoła, po zakończeniu remontu, wmurowano nową kapsułę czasu.
W minioną niedzielę podczas koncertu z cyklu "Niedziela z muzyką u świętego Mateusza" zamurowano pod ołtarzem kapsułę czasu z przesłaniem współczesnych parafian. - Nie wiemy kim jesteście, ale wierzymy, że naszymi braćmi w Słowie - napisali wierni do braci, którzy odkryją kapsułę za kilkadziesiąt lat. W kapsule znalazło się także przesłanie prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej i marszałka województwa Witolda Stępnia. Marszałek napisał o prężnym rozwoju województwa łódzkiego i inwestycjach m.in. kolejowych.
KONKURS
Dokończ zdanie: "Rewitalizacja kościoła św. Mateusza w Łodzi i wmurowanie nowej kapsuły czasu współfinansowane z funduszy europejskich w ramach RPO WŁ wpłyną na tożsamość kulturową regionu, ponieważ…".
Odpowiedź do 27.11 prześlij na: [email protected]
Nagroda - zestaw PARKER.
Szczegóły: http://lodz.naszemiasto.pl/serwisy/rpo2013/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
